Jeżeli pokochałeś Stranger Things to z pewnością pokochasz oryginalną formę, nazywa się The X Files (Archiwum X). :)
Tak, mówię prawdę. Możemy pójść krok po kroku i zobaczyć, co pochodzi z Archiwum X. Przywołajmy tutaj choćby sytuację, gdzie matka ratuje Willa i wyjmuje mu węża/robaka (naprawdę nie wiem co było) z gardła (jest to dokładny obraz tego co działo się w filme pt: Z Archiwum X: Pokonać przyszłość), później jego kaszlanie nad umywalką i wyplucie tego "robaczka"... Nie wspomnę już o krwawieniu z nosa EL (no kurcze, przecież to ważny szczegół wiążący się rakiem Scully).
Sama już nie wiem co mnie tak przyciągnęło do tego serialu. To ten wspaniały klimat lat 80'? Czy może to, że ma tyle wspólnego z X-Files? Hm?