Ale tak mi szkoda Boba, jako jedyny z obcych rozumiał te rodzine, nie nazywał świrami głównych bohaterów, był odważny gdy trzeba było, uratował tyłki. Bob nową Barb aczkolwiek polubiłem go bardziej
A ja byłem przekonany prawie do końca, że coś dziwnego zmaluje. Pomyliłem się. Ale nie żal mi go zbytnio.
Sezon 2 jest tak samo genialny jak soundtrack z tego sezonu. Jestem świeżo po obejrzeniu wszystkich odcinków i czuję, że będzie mi brakowało kolejnych. Szkoda Boba..
Oglądałeś S01 rok temu czy dopiero teraz? Jak porównujesz oba sezony, pod względem nowości, oryginalności? W mojej ocenie s1 był lepszy, prawdziwie oddawał nastrój i kino lat osiemdziesiątych, a znam je dobrze, bo wówczas byłem nastolatkiem. S02 niezły, nawet więcej się dzieje, spójny. Podobał mi się, ale nie ma już tego minimalizmu co 01.