w gąszczu wątków na tym forum (z racji popularności ST) ale ryzykuję - warto zobaczyć ten serial? Już piszę - uwielbiam filmy ale nie pałam miłością do seriali; jedyne jakie mnie wciągnęły i które kocham to Breaking Bad i Twin Peaks, widziałam także parę odcinków świetnego True Detective ale z niewiadomych mi przyczyn przerwałam oglądanie. Jestem po pierwszym odcinku Stranger Things i mam mieszane uczucia-klimacik jest super ale niektóre elementy rodem z mało strasznego horroru. Ciągnąć to czy nie?
Moim zdaniem tak.
Wiem, że pierwsze odcinki są prowadzone w takim klimacie jakby miał to być horror wyższych lotów, ale ten serial to coś więcej. ST ma świetnych bohaterów których historię i psychikę poznajemy dopiero z czasem oglądając odcinki.
Warto dać szansę temu serialowi i obejrzeć choć 1 sezon. Jeśli dalej ci się nie spodoba to nie ma to sensu.
ST to mix przygodówki z dzieciakami z osiedla, nastoletnie romanse, matczyne dramaty, gburowaty szeryf który chce dojść do prawdy i tona nawiązań do popkultury z tamtych lat.
POLECAM z całego serduszka ;)
Dobra, wsiąkłam :) Moim zdaniem wciąga, są elementy które gdzieś tam mi przeszkadzają (m.in. czasem męczący klimat lat 70tych, podkreślany co krok) ale aktorstwo bardzo spoko i szczególnie w przypadku ról dziecięcych a nawet Winona daje czasu w roli "wariatki". Cały plot oczywiście też.
A tak poza tym co jest nie tak z klimatem lat 80-tych na ekranie? W końcu akcja serialu dzieje się podczas ostatniej dekady zimnej wojny...
Może po prostu są osoby które zamiast tzw. otoczki (nawet fajnej) wolą aby serial koncentrował się w 90% na fabule? To mi nie siedziało w początkowych odcinkach, potem to już historia wyszła na pierwszy plan i było ok. Btw wiele elementów popkulturowych odnosi się obecnie do lat 80. i można po prostu mieć tego przesyt. Moim zdaniem.