Zaczne od pozytywow. Na plus napewno klimat , muzyka, przypomina stare filmy spielberga, mozna znowu poczuc sie jak dziecko. Swietne pierwsze 4 odcinki, intryguja, bawia, w prost nie mozna sie doczekac co bedzie dalej...no wlasnie i tu pojawia sie problem ze to 'dalej' jest po prostu slabe.

Po 4 odcinku kiedy kazdy z bohaterow trzymal inny element ukladanki spodziewalem sie wielkiego finalu w piatym. Tymczasem kolejne trzy odcinki byly kompletnie o niczym, rownie dobrze moglo by ich w ogole nie byc. Zamiast zakonczyc watek to na sile probowano robic (nadal) jakas wielka tajemnice z czegos czego mozna bylo sie juz domyslic samemu po 3 odcinkach. Serial zaczal sie dluzyc i nudzic. Do tego robi z doroslych ludzi kompletnych idiotow co jest strasznie irytujace. Agencja ktora stworzyla dziecko-psionika, z pomoca jej i technologi otworzyla przejscie do innego wymiaru (!!) a nie potrafi dac sobie rady z banda dzieciakow z jakiegos zadupia. Pilnie strzezona baza wojskowa zostaje przejeta przez jakiegos miasteczkowego szeryfa i matke zaginionego chlopca! Scena z 14 latkiem grozacym 12 letniemu dziecku nozem i zmuszajacy drugiego dzieciaka do smiertelnego skoku z klifu to juz kompletna kpina.. Ze co niby? poderznal by mu gardlo tym nozem? - zenada. Bylo jeszcze pare innych bezsensownych scen traktujacych widza jak kompletnego idiote ale juz ich nawet nie pamietam. Po 7 odcinku mialem prawie 2 tyg przerwe bo nie chcialo mi sie tego juz dluzej ogladac, gdybym wiedzial ze 8 jest ostatnim to moze bym zmeczyl to szybciej. Koncowka jak caly serial bardzo przewidywalna, nie mam pojecia o czym oni chca robic sezon 2 i w sumie nie chce wiedziec.