spojler!
czy Amerykanin o którym mówili ruscy to hopper?
Jeśli tak to scenarzyści polecieli po bandzie.
Oby :) Rosjanin w typie Arnolda cały sezon nazywał go właśnie "Amerykaninem". Nie zobaczyliśmy też ciała (jak np. w przypadku innej postaci, którą uśmiercili a za którą chyba nikt płakać nie będzie) ani choćby jakieś krwawej plamy podobnej do tych jakie zostały po tych którzy zginęli w scenie otwierającej sezon.