Po przeczytaniu wielu bezspoilerowych recenzji o tym jak dobry jest początek piątego sezonu oraz o tym jakim to arcydziełem jest S05E04 miałem bardzo wysoko postawioną poprzeczkę. Niestety, dotychczasowe nowe odcinki zawiodły mnie na całej linii, a oto kilka moich problemów:
- Kraina wyobraźni Holly Wheeler tak naprawdę jest matrixem do którego podłączone są dzieci. Najbardziej oklepane rozwinięcie tego miniwątku jakie tylko się dało zrobić
- Powraca najgłupszy wątek 4 sezonu czyli ŹLI AMERYKAŃSCY ŻOŁNIERZE. W tym sezonie są aż tak źli, że tym razem można ich zabijać swobodnie, bez skruchy i konsekwencji, a przynajmniej robią to Hopper i Eleven
- Ci sami źli żołnierze więżą Kali. Nie mam problemu z jej powrotem, liczyłem na powrót jej wątku, ale naprawdę liczyłem na dużo ciekawszy pretekst do przywrócenia tej postaci
- Hopper ma taki plot armor że Dr Kay miała jakieś 3 okazje by go zabić i za każdym razem tego nie zrobiła
- Twórcy zaliczyli potężny character assassination począwszy od Eleven, która jest w tym sezonie absolutnie nieznośna (w sensie, Eleven zawsze była intencjonalnie niezręczna postacią, ale teraz stała się po prostu irytująca), przez Jonathana i Steve’a, którzy cofnęli się w rozwoju o kilka sezonów, a kończąc na Dustinie, który stał się Eddim 2.0 i niesympatycznym dupkiem.
- Twórcy zmarnowali okazję na emocjonalną scenę Mike’a i Nancy w szpitalu
- Kule z pistoletów już nie robią krzywdy demogorgonom, mimo że Hopper je odstrzeliwał w finale 2 sezonu. Zamiast tego można je teraz zranić szklaną butelką lub drutem kolczastym
- Vecna masowo zabija żołnierzy (jak Eleven i Hopper hehe), ale Joyce tylko lekko podrzuca do góry by jej się tylko nie stała krzywda przypadkiem
- Ogólnie okazuje się, że Vecna porywa dzieci bo są “słabe” i można nimi łatwo manipulować (XD)
- Will ma super moce! Tylko jak na razie zapowiada się na to, że są one sprzężone z jego wizjami i połączeniem z hivemindem i nie są to jego wrodzone zdolności (a szkoda, ale to mój subiektywny nitpick)
Oto co ja bym zmienił:
- Kraina w której jest Holly Wheeler to wcale nie jest matrix w umyśle Vecny, tylko część Upside Down poza murami otaczającymi “drugie” Hawkins. Jak wiemy, Henry był w stanie odwzorować Hawkins w Upside Down (wcześniej było pustkowiem), więc dlaczego nie mógłby w innym miejscu stworzyć pięknego świata, w którym wiecznie trwa dzień?
- Max będąc w śpiączce przeniosła się “avatarem” do Upside Down na podobnej zasadzie co Eleven w finale 4 sezonu. Jest nieplanowanym gościem tam, więc Vecna nie wie o jej obecności, a co za tym idzie, mogłaby szpiegować Vecnę i przekazać przydatne informacje po przebudzeniu się
- Will od urodzenia ma (uśpione) supermoce, a Vecna był świadomy ich obecności. Porwał go, żeby przejąć kontrolę nad nim i jego mocami
- Wszystkie dzieci, które Vecna porywa, mają uśpione supermoce. Zaprzyjaźnia się z nimi, żeby je wyszkolić i żeby stanęły po jego stronie w przyszłej walce o dominację na świecie (wie, że przejęcie nad nimi kontroli nie wypali, bo poległ w przypadku Willa)
- Żołnierze wcale nie więżą Kali, a tak jak przewidywał Hopper, Vecnę. Konkretnie trzymają go podłączonego do aparatury, która nie pozwala mu się przemieszczać, ale dalej za pomocą swojego umysłu jest w stanie wysyłać demogorgony na Ziemię i pojawiać się w wizjach dzieci
- Hopper chcąc uśmiercić Vecnę wysadza aparaturę do której był uwięziony i zamiast tego uwalnia jego ciało, co umożliwia mu fizyczne zejście na Ziemię po raz pierwszy (trochę nie wierzę w to, że mógł przez cały ten czas, ale po prostu decydował się tego nie robić)
Stranger Things miesza bardzo dużo "oklepanych" wątków z kultowych filmów i robi to w pełni świadomie. Mamy tu Matrix, Kevina samego w domu, Harrego Pottera etc. Mi akurat wątek z Holly bardzo się podobał. Czy Eleven jest nieznośna? Szczerze, to tak bardzo irytował mnie Steve, który się ze wszystkimi kłócił i zachowywał jak totalny jełop, Dustin i Johnatan w wielkiej depresji i wiecznie naburmuszona Nancy, że przy nich Eleven była aniołkiem ;) To co mi się najbardziej nie podobało, to jak bardzo smutny i momentami cięzki zrobił się ten serial, jak mało w nim już jest humoru, w porownaniu do poprzednich sezonów. No i zaskoczył mnie poziom brutalności, Eleven łamiąca karki, ludzie paleni żywcem, czy pokazywanie przebijania glowy przez Vecnę? Niby serial jest oznaczony 16 +, ale wiadomo, że oglądają go też dzieciaki, mogli sobie darować już niektóre sceny.
"No i zaskoczył mnie poziom brutalności, Eleven łamiąca karki, ludzie paleni żywcem, czy pokazywanie przebijania glowy przez Vecnę? Niby serial jest oznaczony 16 +, ale wiadomo, że oglądają go też dzieciaki, mogli sobie darować już niektóre sceny."
Och rany, jakie teraz wrażliwe społeczeństwo mamy, bo pokazali minimum gore w serialu. Skoro serial jest 16+, to jest 16+, na co dalej drążyć temat? Wiele osób, które zaczęły przygodę ze Stranger Things, już nie są dziećmi. Ten serial zaczął się w 2016 roku, prawie 10 lat temu. W międzyczasie widzowie dojrzeli, tak samo jak bohaterowie serialu, którzy nie są już dziećmi, tylko młodymi dorosłymi lub późnymi nastolatkami. Naturalne, że nie będzie już tego "dziecinnego" vibe. To tak, jakbyś przywaliła się do ostatniej części Harrego Pottera, bo avady kedavry latają i zabijają, a przecież w Kamieniu Filozoficznym taka sielanka była. No ludzie kochani...
Zresztą - co to w ogóle za argument, że "wiadomo, że dzieciaki oglądają"? Idąc tym tropem to nie należałoby pokazywać brutalnych scen w absolutnie czymkolwiek, bo dzieciaki dzisiaj mogą ogladać wszystko przecież, w dobie tak rozpowszechnionego streamingu, na których są nie tylko bajki dla dzieci. Jak coś jest oznaczone 16+ lub 18+, to jest do informacja m.in dla rodziców i to oni powinni decydować co ich pociechy moga oglądać, a czego nie. To nie jest wina serialu. Jest on jasno oznaczony do kogo jest skierowany. Więc przekręcenie tego w zarzut przeciwko serialowi jest co najmniej śmieszne, bo można by w tym uderzyć dosłownie w każdą gre komputerową, film czy nawet teledysk muzyczny do piosenki z wulgarnym czy sprośnym tekstem, no bo przecież dzieciaki też w to grają/oglądają/słuchają. Absurd.
Bardzo dobrze, że Stranger Things dojrzało na tyle, by pokazać takie sceny, których zresztą i tak dużo nie było. A jak rodzice kontrolują to co oglądają ich dzieci (mission impossible w wielu przypadkach, wiadomo jak to jest), to 16+ jest dla nich informacją.
Zresztą, już bez przesady, że ułamek sekundy delikatnego gore na ekranie już tak zaszokuje jakiegoś 12 latka. Co za czasy przewrażliwionych na każdym punkcie ludzi.
Po 1. moja opinia reprezentuje MOJE ZDANIE, a nie opinię całego społeczeństwa, a po 2. to raczej Ty jesteś przewrażliwiony na punkcie mojego komentarza, pisząc ścianę tekstu do dwóch zdań wyrwanych z całości wypowiedzi. Może mi się coś nie podobać? Może. To moja opinia, a Ty zrobiłeś z tego emocjonalną rozprawkę socjologiczną ;) więc zastanów się, które z nas jest bardziej "przewrażliwione". ;)