Tego się właśnie obawiałem, nasi bohaterowie znów będą biegać po rondzie, patrząc jak dziur w d... w której są od poprzedniego sezonu znów zaczyna się powiększać. Nie ma tu żadnej intrygi, zagadki, wszystkiego jest tylko więcej i więcej i więcej, a będzie jeszcze więcej bo przecież trzeba było podzielić ten sezon na pod sezony. Jest to póki co po 4 odcinkach najgorszy sezon, można to było zakończyć na 4, było by idealnie.
Nie zgodzę się. W końcu mamy odpowiedź od czego zaczęło się wszystko, czyli od Vecny. Dodatkowo dużo czasu spędzamy na wyjaśnianiu motywów Vecny. Serial się ewoluował, nie jest głupi i z każdym sezonem staje się bardziej rozbudowany i dynamiczny.
No niestety w 5 sezonie się stał, odpowiedź od czego wszystko się zaczęło i jakie były motywy Vecny była w sezonie 4. Tutaj mamy już tylko remiks motywów z wszystkich poprzednich sezonów, nic nowego, wszystko wtórne. Zero klimatu ejtisów i jak kolega wyżej napisał, wszystkiego tylko więcej i więcej - demogorgonów, wojska itp. Nowe postaci (naukowczyni Lindy Hamilton) bez żadnej podbudowy.
Racja 5 sezon nie wnosi zbyt wiele nowego ,ale według mnie to nie jest źle. Można go uznać jako zwieńczenie wątków przedstawionych przez wczesniejsze sezony. Można było się tego spodziewać.