Heh pamietam ten serial, byl troche glupkowaty, ale wciagajacy. Najbardziej podobaly mi sie odcinki, co taki koles w masce latal po lesie i zabijal ludzi. Chyba z tego zaczerpali pomysl na film "Krzyk" albo na odwrot.
Rzeczywiście wciągający, ja właściwie zacząłem go oglądać od odcinków z wątkiem Terror Island, czyli tych o mordercy na wyspie. A co do zaczerpniętych pomysłów to zdaje mi się, że to jednak twórcy SB brali pomysły z filmów i nie tylko np. romans Sary i Blade'a był oparty na romansie Clintona i Lewinsky.