Jestem bardzo mile zaskoczony tym serialem. Wiadomo, że to "bajeczka", ale fajnie się oglądało. Na wielki plus postać Supermana. Nie sądziłem, że zastąpienie Henrego Cavilla nie będzie mi przeszkadzało (jak usłyszałem o innym aktorze byłem totalnie anty). Najlepsze było to, że serial starał się uczyć. Pokazywał jakie wartości są ważne, o co trzeba walczyć. Wiem, że to tylko serial, ale w obecnych czasach skupiamy się na rzeczach ważnych, lecz nie na tych, które są najważniejsze.
4 sezony szybko mi zleciały. Solidne 8 mogę dać.