Zaskakujące jak z tego samego materiału źródłowego mogą powstać dwie tak niesamowicie odmienne produkcję.
Zawsze byłem fanem serialu z 1980, więc z bardzo dużym sceptycyzmem podchodziłem do wiadomości o remaku.
'O, na pewno zrobią go po ichniemu, [tfu!] nowoczesnemu".
Jestem świeżo po ostatnim odcinku i mogę szczerze powiedzieć- DOBRY!
Mroczny, surowy. Realistyczny do tego stopnia, że serial z Chamberlainem wydaje się być dziecinny, naiwny.
Jedyne co śmieszyło mnie w tej wersji- japoński to japoński, ale portugalski to już angielski