Właśnie skonczyłem oglądac 5 sezon i powiem że... płakałem jak bóbr podczas ostatnich odcinków. Smutna, inspirująca, wielowątkowa opowieść o tym jakie szare jest życie. Piękny serial.
Jeszcze dodam że... niespecjalnie mi pasowały te wszystkie gejowskie motywy w wykonaniu dextera, no ale jednak można się przekonać że "pedryle" (zwrot używany w serialu ;)) to też ludzie.
To tylko potwierdza moją tezę, że serial ten może mieć przemożny wpływ na nasze poglądy - zresztą nie tylko w kwestii homoseksualizmu.
PS. A podobnych tematów jest już tu na pęczki. ;)
No i dobrze, że ludzie piszą jak bardzo podobał się im serial snoopy. Kto chociaż nie wzruszył się przy ostatnich 4 odcinkach sezonu 5 to buc :D Six Feet Under zasługuje by go wyróżniono z pośród tych bardziej "przereklamowanych" seriali jak House czy Supernatural.