byl najslabsza postacia serialu. nudny, irytujacy, infantylny, nic ciekawego. w porownaniu z innymi bohaterami wypada slabo i dziwie sie dlaczego to wlasnie jego uznano za glownego bohatera. oczywiscie byly momenty w ktorych pokazywal sie z lepszej strony, ale to nie zmienia faktu ze ciesze sie ze go juz nie bedzie!!!
Osobiście się z tym nie zgadzam. Nie był najfajniejszy i wogóle, był denerwujący, ale szkoda, że zostawił Jodie :(...
jodi jest o wiele fajniejsza od niego i zasluguje na kogos lepszego niz na szczeniaka ktory ja zdradzil!
oglądałam to kilka razy i nie wiem kto to kto .........
ale zapraszam do mnie i pozdrówka:P:):P:):P:):P:):P:): P)
Dokładnie. Mi się strasznie chciało ryczeć jak oni o nim opowiadali i były przytaczane fragmenty. Chciałabym mieć ten odcinek.
Też się cieszę, że go nie ma. Nick to straszny palant. Za to mam nadzieję, że już niedługo pojawi się wątek Boltona. :)
Czasami może i troche przynudzał ale na ogól lubiłam tą postac. Podobały mi sie te wątki z nim..zal mi go:( I Jodi tez. A ten odcinek ze wspomnieniami..taki smutny:(
Głównych bohaterów to w tym serialu jest wielu, on nie był jedyny.
Noo:) Niby był taką zwykłą, przeciętną postacią, ale każdy mówił o nim w inny sposób. Con jak zwykle troche dowcipnie, Dani się rozczuliła, Jodi tak od serca. Ale najbardziej to mi się podobało jak Effie o nim mówiła. Pamiętacie? "Jestem na niego wkurzona... Obiecał że mnie nigdy nie zostawi" Widać, że baardzo go kochała:)