O specyfice azjatyckich, a zwłaszcza tajwańskich seriali pisać by długo . Albo się je przyjmuje z całym dobrodziejstwem inwentarza , albo nie. Ja i moja córka przyjmujemy . Jak to się smieje moja córka - to inny wymiar , ale głowa pani profesor zostanie z wami na zawsze;)
Mi się najmniej podoba. Komediowy obrót ok, ciekawie, ale jakoś najmniej do mnie przemówił.
Mi podobał się ten akurat odcinek, bo lubię takie parodiowe poczucie humoru. Plusem tego serialu jest, że każdy odcinek jest w innym stylu,przez to da się przymknąć oko na niski budżet.
Z tym się zgodzę. Przyjemnie się to mimo wszystko oglądało. Niektóre odcinki się wybijały, niektóre takie v sobie