przede wszystkim jaki idiota przetłumaczył tytuł na "Szpiedzy z Waszyngtonu", choć oryginalnie było "Washington spies" (podtytuł)? Formalnie poprawne tłumaczenie, ale w kontekście faktu, że akcja dzieje się przed założeniem miasta Washington, jest totalnym blamażem. Poprawne tłumaczenie to "Szpiedzy Waszyngtona", tzn generała Jerzego Waszyngtona.
a to ciekawe. Tez to zrozumialem jako szpiedzy z Waszyngtonu.
Argument z brakiem takiego miasta w owym czasie do mnie trafia, ale jezykowo pasuje zarowno szpedzy z Waszyngtonu jak i Waszyngtona.