Właśnie skończyłem oglądać pierwszy odcinek i jestem pozytywnie zaskoczony. Nie rozumiem
dlaczego tak nisko oceniacie ten serial. Może oczekiwaliście chłopców z czasu honoru, a
dostaliście facetów... btw. dubbing tragiczny, czyli kolejny sposób TVP na mniejszą oglądalność.
Polecam wersję bez dubbingu, bo Dorociński nawet próbuję łapać angielski akcent od czasu do
czasu :D
Jestem po pierwszym odcinku i powiem, że nie jestem jakoś specjalnie zachwycony. Zobaczymy co będzie dalej, ale jak narazie to nuda panie... i do tego ten tragiczny dubbing przez który pewnie dużo osób zanizyło ocenę i pewnie też tak zrobię jak przyjdzie mi ocenić serial po 4 odcinku.
dlaczego ocena nie jest wyższa, o dubbingu wszyscy piszą ale są jeszcze inne rzeczy które wpływają na te ocenę np: 1. słaby scenariusz w którym nie ma nic zaskakujacego, tak naprawdę wszystko jest przewidywalne; 2. drętwe postacie, aktorzy grają je jakby grali w filmie obrazującym okres XIX wiecznej Angli (coś w stylu Rozważna i romantyczna); 3. słaby dobór lokalizacji - naprawdę w Warszawie jest więcej miejsc w których znajdzie się klimat i zabudowania przedwojenne niż tylko Starówka a nawet jeśli nie to sa inne miasta w Polsce które zachowały sporo miejsc w klimacie przedwojennym; 4 źle dobrani aktorzy do postaci... dlatego jest oceniany jako niezly a nie bardzo dobry!
Nie do końca się mogę zgodzić z twierdzeniem, że postacie w tym serialu są drętwe. Zauważ jaka warstwa społeczna jest pokazywana. Nic dziwnego, że nie ma tam Janków z luźnymi spodniami i gibkim językiem. Tennant i Montgomery moim zdaniem bardzo fajnie się wpasowują w klimat tego serialu (zresztą uważam, że Zbrojewicz i Dorociński dają radę również). Jak tak czytam to co napisałeś to wydaję mi się, że Ty po prostu nie lubisz brytyjskich seriali (można mówić, że to serial wyprodukowany wspólnie przez BBC i TVP, ale prawda jest taka, że jest to serial w 100% brytyjski)
lubię brytyjskie seriale ale ten jest po prostu słaby a własciwie 1 odcinek... myslisz, że elity II RP były tak drętwe na tych balach, polecam ksiązki Sławomira Kopra - balanga była taka że ho ho, zresztą spójrz na polski serial Pogranicze w ogniu - też tam pokazują elity, tyle że tam aktorzy/postacie/ludzie zachowują się normalnie a nie jak na dworze jakiegoś króla angielskiego - sir chciałbym powiedzieć że pogoda jest piękna, o tak Montgomery zaiście i wszystko w poważnym tonie ;)
książkę jeżeli będę miał kiedyś okazję to z chęcią przeczytam, dzięki. piszesz, że postacie w serialu zachowują się jak na dworze króla, ale czy taki Jean-François ma się z czego cieszyć? ma przesrane, wszytko mu się sypie, informatorzy są koszeni jeden za drugim, panna w której się zakochał jest zajęta, zwierzchnicy na nim siedzą, a on na dobrą sprawę nie wie w którym momencie to wszytko zaczęło się walić. według mnie dziwnym byłoby gdyby chodził z bananem na twarzy. (inną sprawą jest to, że Jean-François nie jest polakiem tylko francuzem).
+ chyba uważnie nie oglądałeś tego jednego odcinka. Montgomery to nie facet i nie postać z serialu; jest to kobieta, aktorka, który wciela się w rolę Anny ;)