...spadnie za Giewont i zara noc"
Rozmowa Anieli i Lucyny była poruszająca. Życie to tylko chwila. Ciesz się człowieku tą chwilą póki jest ci dana i nie martw się ludzkim gadaniem, bo żaden człowiek ni żaden Bóg tej chwili ci nie zwróci.
Mam nadzieję, że Schejbal już nie wróci do "Szpilek...", bo nie jest potrzebna. Wątki Lucyny, Anieli i Agnieszki są najmocniejsze.
Pani Magda na pewno nie wróci, potwierdziła to kilka dni temu, ponadto podobno sprzedaje dom pod Zakopanem, to też może mieć z tym coś wspólnego. W każdym razie, ja wolałabym, żeby wróciła, a z drugiej stronie nie dziwię się jej jako aktorce.
Ja do tej pory na szpilkach płakałam ze śmiechu, ale ten odcinek był wyjątkowo poruszający... W IV serii mało jest wątków komediowych, więcej dramatu, ale też się przyjemnie ogląda. Myślę, że chyba czas zakończyć serial, tylko bardzo bym chciała, żeby nie było aż tak przewidywalnie i żeby nie połączyli Bartka z Xenią... Przyjaźń też się zdarza i mi tych dwoje pasują na przyjaciół.
Przyjaźń między facetem a kobietą jest piękna. Ale to jest serial, a Ewa nie wróci :)