"Kapela góralska na dworcu??????? Że co?? Goral w taksówce?? (żeby nei było, w swoim życiu jechałam KILKADZIESIAT razy taksówkami i ŻADEN z kierowców do mnie po góralsku nie mówił, nie to, że nie umieją, tylko oni nie rozmawiaja z klientami w ten sposób!)"

A. nie żartuj. Ja już sobie nadziei narobiłem :D We wrześniu pierwszy raz w życiu do Zakopca jadę. Myślałem, że mnie też taka kapela powita :D a tu co? Nóż w plecy mi wbijasz :D A z taxi driver z przyjemnością bym pogadał, on po góralsku, ja po kaszebsku :D
No nic, trudno, może się jakoś po tym pozbieram :D Mam tylko cichą nadzieję, że jak będę w Zakopanem to nie trafie na plan tego czegoś :D - o ile będą to jeszcze kręcić :D
Niestety jednak mogą #cierpi z tego powodu# :D bo ostatnia scena z 1 odc może utrzymać widzów. Laska oświadcza się przez tel. a z tyłu za kolesiem kochanka się rozbiera :D
Co do netu - to totalna porażka :D lap na ziemi i ma zasięg :D przecież on sygnał łapie z nadajnika w takim miejscu, nie wi-fi :D

a mnie się podoba pomysł z kapelą - teraz to w Zakopcu atakują Cię ludzie z noclegami - pomyślcie o ile by im pokoje szybciej schodziły jakby podnieśli PR i rzucili taką kapelę.

Jeśli jeszcze raz chcecie obejrzeć powtórki odcinków online i się przekonać że jednak to fajne jak gospodarze cię witają na dworcu zachwalając swoją kulturę, to są na http://szpilkinagiewoncie.com

hehehehe

A wiesz coś w tym jest :P ale na dworcu PKP aż tak nie atakuja :) gorzej na PKSie :D. 5 lat wracałam piątek w piątek do zakopca w czasie studiów i 5 lat ta sama baba zadawała mi to samo pytanie... Kiedyś nie wytrzymałam i powiedziałąm że jeśli ma dla mnie lepszą propozycję niż dotychczas, to się zgodzę. Czyli jak mi dopłaci, bo pokój mam za darmo :) Nie była zainteresowana. Brat za to powiedzia, że tylko jeśli będzie miał lepszy widok, czyt, z jednej strony na góry z drugiej na morze :) Ale jeśli sądzisz, że pani nas dzięki temu zapamiętała - taaaaaaa

PowiemCi Aintho, że nawet dla mnie, poznańskiej pyry było dziwne to, na o wczesniej zwróciłaś uwagę - gaździna w ciuchach jak z Cepelii mnie drażniła i nawet sama do siebie powiedziałam (tak, mówię do siebie czasem ;) ale to już wiek ;) ) że dziwnie że kwaśnicę (??) robi i podaje i w ogóle chodzi w stroju światecznym :).
Serial jest denny (jakby to powiedziała młodzież - "daremny" ) i nieprawdziwy - zasięgu to nie mam na płaskim terenie czasem ale pod Giewontem, na hali byc musi :) bo jakby inaczej ;D
kapela góralska na dworcu to mit??/ Nie jadę do Zakopca ;D

Aintha i ty weryfikatorka po 1 odcinku zaniżasz średnią ? To jestem w szoku.
Nie powinnaś w ogóle tego oceniać.

Tak się składa że jestem z gór i zadziwię Cię że mamy zasięg i mamy też internet bezprzewodowy a na górze najlepiej go chwyta.
Owce też się pasą , a nieraz przechodzą przez całe miasto jak jest redyk.

Już nie raz widziałam jak wypacykowane Paniusie w szpileczkach szły na Trzy Korony - więc tego też nie krytykuj bo takie sytuacje się zdarzają.

Kapele góralskie grają ale jak się je wynajmie.

Co do taksówkarzy to się nie dziw że nie nawijali do Ciebie gwarą bo Ci którzy to robią jeżdżą dorożkami i zazwyczaj jest to starsze pokolenie .

hym ale Trzy Korony to Pieniny nie Tatry :D Zresztą w Pieninach jest Sokolica :D to tak jak sokole oko :D wszystko stamtąd wypatrzysz :) każdą anomalię, nawet paniusię w szpilkach podążającą na szczyt :D
Co do owiec - to piszesz, że jak jest redyk to idą przez miasto.
Redyk - jest to uroczyste wyjście owiec na pastwiska na górskich halach, trwający od wiosny do jesieni. [źródło wikipedia]
Czyli normalnie nie chodzą :D tak jak górale, czy kaszubi czy każdzi inni nie chodzą w strojach ludowych na co dzień :)
a w serialu i owszem :) a było tam jakieś święto? bo nie pamiętam :D Chyba, że przyjazd głównej bohaterki był świętem :D

Do Miki :)
Hahahaha
A przepraszam po ilu odcinkach można ocenę wystawić?? Po sezonie? W życiu ktoś, kto daje 1/10 nie obejrzt całego sezonu, no wybacz. Nie wystawiłam po 10 minutach, a po całym odcinku, to i tak o wiele za dużo minut straconych bezpowrotnie...

A o czym piszę, to wiem dokładnie, bo z Zakopanego pochodzę. Więc sorki, ale się czepiasz strasznie. Też widziałam Paniusie w szpilkach idące w góry, ale mnie chodziło o to OCZYWISTE bloto, które przed domem gaździny być musiało, żeby Warszawianka mogła szpilkami w nie wdepnąć.

A poza tym Zakopane leży nie na górze a w kotlinie... a w sumie to szczerze mówiąc chętnie bym zobaczyła tę łakę na której ona była... hm... mam pewne podejrzenia, że to Kościelisko było, a nie zakopane...

z koleżanką obstawiamy, że to za strugiem było krecone.

do aintha Ta polana to przed dolina strazyska jest po prawej od drogi patrzac w strone gor Sporo czasu spedzilem w Zakopanym i liczylem ze chociaz fajne widoki będą a tu może dwie sceny z górami w tle.Apropos gór to wydaje mi sie ze giewont w kilku scenach był doklejony bo na targu bylo pochmurnie a on caly w słońcu Poza tym wydaje mi sie że w jednej scenie wycieli Czerwone Wierchy. Sam serial strasznie plytki ,

Ażeby osiągnąć jako taki poziom realizmu dalsze odcinki będą musiał uwzglednić trzy najczęstsze cechy górali:
- chciwość i pazerność tak wielką że każdy turysta jest traktowany tylko jak potencjalny dawca dutków
- chlanie
- porażającą nawet jak na polskie warunki dewocję i wojtyłomanie. Takiego religijnego oszołomstwa nie ma chyba nigdzie indziej w Polsce
Żeby nie było- ze Śląska pochodzę tylko w 50% ;-D

Schacal doskonale wiem że Trzy Korony są w Pieninach, napisałam o tym żeby dać przykład że takie sytuacje się zdarzają.
Co do redyku to nie musisz mi tego tłumaczyć bo nie używam słów których nie znam.
I idą przez miasto bo przecież przez coś muszą przejść na halę.
Co do strojów do zgadzam się w 100 % że tak nie jest jak w filmie, bo zazwyczaj ubiera się go na jakieś uroczystości, chyba że Pani chciała się pochwalić przed turystką :D

Aintha uważam że ocenianie całej serii po 1 odcinku jest bez sensu.
Już wiele obejrzałam seriali które zaczynały się totalnym bagnem a potem się rozkręcały.

Co do góry ( i tłumaczenia że to kotlina ) to mnie łapiesz za słowa.
I sama powiedz (skoro jesteś z Zakopca ) czy tam neta nie ma ? I zasięgu ?
Bo powinnaś to doskonale wiedzieć ;)

Ja wiem, że takie sytuacje się zdarzają :D Polak w końcu potrafi :)
Z resztą jak w serialu mam wytykać błędy, to "po bandzie" :D Oceniłem to coś na 1/10 ale i tak za dużą notę dałem :D Normalnie powinno być 0,0000000000000000000000[Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy już dawno skończyła grać zgodnie z terminem]0000000000000001/10 :D

"Aintha uważam że ocenianie całej serii po 1 odcinku jest bez sensu.
Już wiele obejrzałam seriali które zaczynały się totalnym bagnem a potem się rozkręcały."
True :)
ALE!!!!! Jeśli serial ma mnie wciągnąć to on ma być dobry od deski do deski. Tym bardziej, że to 1wszy odcinek. Powinien być super-hiper, tak bym o niczym innym nie myślał tylko o serialu i z utęsknieniem czekał na kolejną odsłonę :) Kolejne odcinki mogą już być kichowate, byle nie za bardzo bo nawet z najbardziej zagnieżdżonego serialu można wypaść :)

Nie wiem, czy bez sensu. Je3eśli mnie coś nie wciągnęło, to nei będę na to tracić więcej czasu. Jeśli serial jest w porządku i oglądam kolejne odcinki, to wierz mi - nie wystawiam ocen po pilocie :) Spokojnie oceniam sobie każdy odcinek po kolei i po kilku wyciągam średnią. Ale nie będę sprawdzać, czy 2 odc. osiągnie mniejszy poziom absurdu :D

Nie jest to pozycja w najmniejszym nawet stopniu mnie śmiesząca... Więc gwarantuję Ci, ze nie będę tej oceny zmieniać - w sensie już nic nie wpłynie na jej wysokość. Dlatego oceniłam serial po tym co zobaczyłam. A więcej już nei zobaczę.

Jak Ci nei pasuje taki sposób oceniania (w przypadku seriali), to napisz może do góry, żeby uniemożliwiła głosowanie na seriale np. póki się nie skończy 1 . sezon. Chociaż gwarantuję Ci, że i tak nei sprawdzisz ile odcinków kto oglądał nim ocenił. A i jeszcze jedno. JEśli po pierwszym sezoni oceniali by tylko STALI widzowie, to ta średnia nie byłaby miarodajna - dostałby punkty tylko od mniejszych lub większych fanów. CZyli nei spadłaby mu średnia poniżej 6. No nie wierzę, że ktoś ogląda na stałe serial, któremu daje 5 .To bezsensowna strata czasu by była.

Idę spać....

Co do zasięgu - w domu mam :P, ale w życiu mi do glowy nie przyszło by iść "w góry", do doliny itd. z laptopem w plecaku. Zasięg na komórce w większości przypadków jest, ale nie sprawdzam go jeśli nie potrzebuję. Osobiście nie cierpię, gdy ciszę gór zagłuszają turyści, którzy np. na szczycie Nosala siedzą sobie i obdzwaniają przyjaciół, krewnych i znajomych oświecając ich gdzie są i jaki się przed nimi roztacza widok. W górach kocham ciszę...

Nie będę do nikogo pisała w sprawie blokowania ocen.
Ja jestem zdania że nie nie powinno się tak oceniać :)
A każdy i tak oceni jak chce.

Co do brania laptopa w góry to się w 100 % zgadzam, bo ja też nigdy bym na to nie wpadła, a poza tym po co iść w góry i brać komputer skoro można sobie posiedzieć w domu i poklikać :D

byłem na wiosne w Zakopcu tam jest 3G a nawet HSDPA

a co do reszty wszystko to zauważyłem - ale ten serial ma podtekst komediowy.... więc o to chodzi by gaździna nawijała po góralsku, Warszwianka chodziła w szpilkach itd itd

To jak pojadę do Zakopca to sobie będę mógł rozmowy video prowadzić <lol>
Ano posiada ów serialik na swojej genrelist komedię :) tylko co śmiesznego/komediowego jest w tym, że ktoś chodzi na co dzień w swoim stroju ludowym i to jeszcze "u siebie" etc.

Akurat ta polana z laptopem, to rzeczywiście pod Strążyską, to prawie centrum miasta jest. Zasięg wifi o komórkowym nie wspomnę spokojnie może być. Teraz wifi to prawie wszędzie jest. Chodzę po górach i Jurze i czasem wystarcza jedna chatka i jest zasięg. Barany też tam mogły być, bo je tam parę razy widziałem. Inne zarzuty potwierdzam. To znaczy wymazane góry oprócz Giewontu, górale w strojach z cepelii.

ale nikt w tematach nie twierdzi, że zasięgu nie ma tylko, że nigdzie w Zako nie masz darmowego wifi (bo raczej wątpię, zeby bohaterka podpisywała umowę z jakims lokalnym dostawcą łącz satelitarnych) na tyle mocnego, żeby sobie na polanie pomiędzy owcami videokonferencję prowadzić. Ale już pomijając ten fakt, w inym wątku zwróciłem uwagę, że bezprzewodowy internet w Zako jest mimo tego, że zostało ono przedstawione jako wioska, w którym nawet taksówki są nowością :)

jeszcze raz powtórze: "Zakopcu tam jest 3G a nawet HSDPA"

3G to 256kb/s na ?
HSDPA 7mb/s a nawet 14mb/s na ? (dane teoretyczne)
- ceny w niektórych sieciach też spadły, a limity danych wzrosły tak, że nawet można się pokusić na marnowanie megabajtów w wideokonferencjach ;)

i nie trzeba "łącz satelitarnych" - wystarczy telefon lub odpowiedni modem

Jeszcze raz powtarzam, że ta polana z baranami to prawie centrum miasta jest. Z drugiej strony są domy i tam mogła mieć router. Chyba musimy poprosić kogoś z Zakopanego o sprawdzenie praktyczne :)

Zasięg tam jest bo znajomy z Zakopanego specjalnie testował ;)

Założycielka tematu zachowuje się, jakby pozjadała wszystkie rozumy. "Troszkę więcej luzu, laska" - tak byś usłyszała w warszwskim klubie na warszawskim parkiecie. Serial to serial a nie naturalne życie.

Aha, nie wszyscy chcą wiedzieć, że idziesz spać, albo idziesz gotować obiad, albo akurat po obiedzie siedzisz na sedesie.
To tak na marginesie.

To do tego marginesu :D
Takie wstawki są ciekawe :D Wiesz, co dana osoba robi :D Rusz wyobraźnię a poczujesz się jak w teatrze :D
#osoba pisząca ten post, palcami jednej reki stuka w klawiaturę a drugą ręką drapie się za uchem, spoglądając z ukradka na rożek tabaki, by jak tylko skończy "przytabaczyć" #
Didaskalia urozmaicają świat :p

Gdyby to był serial fantastyczny, to bym się nie czepiała, ale ponieważ TEORETYCZNIE dzieje się na moim podwórku, to mówię co na nim przeinaczyli :P
I nie, nie pozjadałam nikomu niczyjego rozumu :P Mam własny i wierz mi wcale nie malutki :P Więc go używam...

A co do opisów, co robię, a co nie... To co napisałam miało dać znać iż nie należy sie więcej odpowiedzi ode mnie tego dnia spodziewać :P Ty to za to ugodowy jesteś i wcale mnie nie atakujesz personalnie - to dopiero jest coś...

Miałam dokładnie takie same odczucia jak autorka tematu. W Zakopanem nie mieszkam, ale jestem tam co roku więc z pewnością mam większe wyobrażenie o tym, jak tam jest, niż ludzie załóżmy z północy, którzy tam nigdy nie byli:) Od razu rzucił mi się w oczy strój gospodyni, jej gwara, kwaśnica na obiad, wymiociny bohaterki na widok oscypka(oczywiście musiała iść do jakiegoś fast food'a, żeby zaspokoić głód), kapela góralska i jakiś tekst, że w Zakopanem taksówki są od niedawna...

Ale już pomijając schematy, serial jest po prostu nudny. 2 odcinka nie zobaczę.

Widzę , że co po niektórym ciężko zrozumieć , że to jest tylko i wyłącznie SERIAL. Mamy tu do czynienia z charakterystycznym przerysowaniem kilku rzeczy jak w większości polskich seriali ... Jeżeli ktoś z was oglądał "Ranczo" to nietrudno się domyśleć , że tam również mamy do czynienia z dużym przejaskrawieniem - osławiona ławeczka i ich złote sentencje - bo przecież ciężko będzie w Polsce znaleźć drugą taką wieś z taką "ławeczką" bądź takim wójtem.
"Szpilki na giewoncie" z założenia miał być to serial komediowy , i takim stara się być. A czy on śmieszy każdego z nas to już zupełnie inna sprawa. Każdy z nas ma inne poczucie humoru i tyle.
Przy tych wszystkich gniotach , które teraz powstają ( pomijam "UstaUsta" - swoją drogą najlepszy obecnie polski serial ) "Szpilki na giewoncie" wydają się być czymś innym i czymś świeżym.

mylisz się takie ławki z Rancza się w Polsce znajdą i to w cale nie rzadko. Co do samego serialu to świętokradztwo porównywać świetne Ranczo i koszmarne Szpilki . Oczywiście że szpilki to tylko serial i do tego przerysowany bo komediowy ale pewnych idiotyzmów (sorry za określenie) można było uniknąć. Lepszą aktorkę na główna bohaterkę także mogli znaleźć


Co do dostępności internetu - ta może i być ale taka jakość połączenia że można sobie urządzić wideokonferencje w praktyce nie istnieją a już na pewno nie na zakopiańskiej łączce wśród gór.

A skąd ty możesz wiedzieć czy jest zagięg czy nie ?

Jest dystrybutorem? :D
Przepraszam, ale nie mogę :D
A na Giewont się bardzo przyjemnie wchodzi :D w mglistą pogodę ;p widoki ekstra :D Lekka mgła :D a w dole ocean mgły, a i zbocza widać :)

Ranczo i Szpilki na giewoncie w jednym poście. Jak dla mnie to się bardzo GRYZIE.

e tam :D
Lucy założyła szpilki i czym prędzej opuściła ranczo razem z Kusym :D Wsiedli oni do swojego jeepa udając się do Zakopanego. Nowo wybrana pani wójt będąc jeszcze w szoku powyborczym nie pomyślała o tym, że w szpilkach wejść na Giewont nie da rady. Kulawy Kusy natomiast miał o to humor zepsuty bo zamiast wejść na szczyt z laską wchodził o lasce. :D

Ja się tylko zdziwiłam ogromnie że główna bohaterka nie wie co to jest kwaśnica. No cóż myślałam, że każdy wie co to jest :P

Ja nie chciałem porównywać "Szpilek na giewoncie " i "Rancza" bo wiadomo , że ten drugi serial jest o lata świetlne przed tym pierwszym ... Chciałem tylko zwrócić uwagę , że również w "Ranczu" mamy do czynienie z przerysowaniem pewnych postaci i zachowań ..

skoczek_narciarski : Skoczek słuchaj .. Nie wiem czy znajdziesz w Polsce drugą taką ławeczkę , a w szczególności osoby siedzące na niej , które uwierzą , że UE daje dopłaty do psów...

Hehe człowieku pojęcia nie masz w jakie rzeczy czasami ludzie wierzą na wsiach... Ci starsi oczywiście.

I uwierz mi, że takie ławeczki są. A jak panowie nie mają ławeczki to mają rowy przy drogach albo krzaki. Każde miejsce do picia taniego wina i dyskusji dobre.

Zgadza się , ławeczki typu ta z "Rancza" oczywiście istnieją naprawdę , natomiast nadal sądzę iż tak głupi ludzie jak ci z ławeczki z "Rancza" nie istnieją ...

Nie chciałem zestawiać "Szpilek na giewoncie" z "Ranczem" pod względem jakości .. Chciałem tylko zwrócić uwagę , że tak jak i w "Ranczu" mamy elementy fikcji , tak i w "Szpilkach ... " mamy.

Co do owiec, to nie rozumiem twojego zdziwienia :D

ten serial obraża górali!!!!! aktorzy próbują mówić gwarą z góralskim akcentem, jak to słysze chce mi się płakać... góralki, ani górale nie chodzą tak ubrani, w ludowe stroje, nawet 90-letnie staruszki. nie robimy zakupów pod wiaduktem, bo tam tylko miód, oscypki i pamiątki można kupić!! w jednym z odcinków było jak gaździna bez powody wdaje się w awanturę z matką ewy. wtedy nie wytrzymałam!!!!!!!!! przecież my się tak ie zachowujemy!! taksówkarze nie mówią gwarą, w pensjonatach też nie robią z siebie kretynów! a jak w jednym odcinku ewa tańczy po dwa do muzyki ,,łozwodnej''. żałosne!! jak chcą coś zrobić tak jak naprawdę to niech się najpierw dowiedzą jak tu jest!! ten film pokazuje jakby górale byli zacofanymi wieśniakami wypuszczonymi z buszu!! w zakopanem najbardziej żałośni są turyści wyśmiewający się z górali i ci, którzy próbują mówić gwarą... to straszne!!! sama jestem góralką i wiem to wszystko.

Amen :)

Ale Ci się dziwię, ze ogladasz, ja po pilocie już TV nie włączyłam na to "coś". A wiesz co jest najgrosze?? Że nie wiem dlaczego, ale ten serial ma dużą oglądalność :/