pomijam fabułę, etc. ale to ze aktor grajacy prawie glowna role ma doslownie 3 miny w tym 2 to zbity szczeniak a 1 usmiechniety czlowiek zmiany, to jest naprawde ubogie i slabe. nie da sie go ogladac. ktos to ma taka manie i wiecznie cos robi, przezywa wszsytko, nie wierze ze mialby taka mimike. 3 miny, słownie: trzy. haha wybitny aktor.