PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=233754}

Tabaluga

6,6 9 841
ocen
6,6 10 1 9841
6,0 5
ocen krytyków
Tabaluga
powrót do forum serialu Tabaluga

Bajka taka se

ocenił(a) serial na 6

ale ta piosenka... kapitalna!

użytkownik usunięty
AutorAutor

Czy tylko mnie kojarzy się ona z "Money, money, money" z "Biednych milionerów"? Strasznie podobna melodia.

ocenił(a) serial na 8
AutorAutor

Fakt,jedna i druga

ocenił(a) serial na 8
AutorAutor

Taaa, kapitalna... Jak dla kogo. Pamiętam moje przełamane tyranią matki dobranockowe wieczory z Tabalugą, kiedy to moja rodzicielka kazała mi na początku i na końcu każdego odcinka śpiewać słowa okultystycznej pieśni, przywołującej do mojej sypialni tego małego, zielonego demona o jaszczurzej, skrzydlatej postaci. Złe zaklęcie z piekła rodem zostało starannie ułożone oraz ukryte jeszcze przez samego Alistaira Crowleya, który korzystając z potęgi otrzymanej przez cyrograf, jaki podpisał z nim sam Winston Churchill, desperacko pragnąc zniszczyć Hitlera i jego potęgę podczas II WŚ, w zamian oferował Crowley'owi "wszystko". Tym "wszystkim" okazały się sterty scenariuszy, nut oraz szkiców, na których w przyszłości miały się opierać wszystkie bajki, a każdemu takiemu projektowi towarzyszyła dokładna data, godzina i kraj/e, w których musiała dokonać się emisja o mocy zatrucia młodych, nieukształtowanych umysłów oraz naiwnych, niewinnych serc najmłodszych. Churchill, przyparty do muru horrorami wojny, zgodził się na nieświętą propozycję. Crowley swe guślarskie hymny do Szatana oraz jego sług postanowił zatem schować na wierzchu, tak, aby tylko wtajemniczeni Kapłani I Kapłanki Kościoła Gwiazdy Zarannej, Lucyfera, wiedzieli, że dziecinna rymowanka więzi potężną, starotestamentową Bestię, Zielonego Jaszczura Ogniem Rzygającego, Tańczącego Na Anielskich Kurhanach, Skrzydlatego Władcy Mutliwersalnych Tuneli, Łuskatego Wierzchowca O Żółtych Skarpetach Siarkowego Pędu, który wedle Proroctwa Przedwiecznej Harpii miał ponieść Antychrysta przez kurtyny bezkresu światów, by ten mógł obalić rządy boskie w każdym miejscu zamieszkałym przez istoty oddane Stwórcy. Jednakowoż, by inkantacja zadziałała, musiała być podejmowana przez najniewinniejsze z inteligentnych bytów- a więc przez dzieci, nie będące w stanie przejrzeć przez słodycz pieśni,jaskrawe kolory oraz uspokajające kłamstwa, w jakie przebrał się bestialski Tabaluga, Syn Otchłani, w celu skupienia ich uwagi oraz uśpienia czujności. Jako mała dziewczynka oczywiście nie byłam w stanie przewidzieć grozy, kryjącej się w przyśpiewce oraz złagodzonym obrazie demonicznego pyska Bestii. A zatem śpiewałam każdego wieczora, tańcząc w sposób również określony przez matkę; nigdy nie mogłam przekroczyć koła zdobiącego dywanik mojego dziecięcego pokoiku. Pewnego dnia, gdy go ściągnęłam z podłogi, moim oczom ukazał się namalowany pod spodem przez moją matkę pentagram, namalowany czymś czerwonym, namalowany... krwią. Kilka miesięcy wcześniej zdechł nasz pies, Burek, a weterynarz, przyjaciel rodziny mieszkający nieopodal, przerażony rozkładał ręce- jakaż to straszna choroba była w stanie wydusić z dorosłego psa krew do ostatniej kropelki w ciągu zaledwie pół godziny i zostawić go wysuszonego na wzór, ze śladami węgla, siarki oraz koźlich kopyt na glebie wokół miejsca zbrodni? Czy to psi morderca, wirus, czy bakteria? Nie - była to moja matka, sługuska Lucyfera, pragnąca móc zająć miejsce Lilith u jego boku. Pewnego dnia, po roku cowieczornych inkantacji i tańców, na naszym tarasie pojawił się zielony, skórzasty stwór z wielkimi kłami, z między których ulatywał czarny dym upstrzony iskrami i otumianiający ostrym zapachem siarki z nutą wulkanicznej skały, jego czarne, ogromne pazury wysunięte z żółtych skarpet z łatwością wbiły się w metal, z jakiego powstała podłoga tarasu, skrzydła pourywały nam kable i anteny, rogi porywające gigantyczny ogon rozwalily witraże pobliskiego kościoła katolickiego, a czarne, bezdenne ślepia natomiast ześliznęły się pogardliwie po mojej przerażonej twarzy i przeszyły gadzie oczy mej matki z szacunkiem.
Tamtego dnia straciłam matkę (widocznie od początku miała iść z Jaszczurem, sądząc po jej podróżniczo-sportowym stroju z kipisty oraz szerokim siodle z ludzkiej skóry na grzbiecie zielonego bydlaka), taras (pazury), miejsce w wiosce do świecenia jajek (ogon), Internet i kablówkę (skrzydła), a także przytomność (nieświeży jaszczurzy oddech).

Moje życie, już w tak młodym wieku zostało przełamane... ... ............ :'(((
</3
[*]
| |
======
| |
| |
| /

Apeluję do wszystkich dzieci na tym forum: nie popełniajcie mych błędów dziecięcych i nie tuptacjie do bajek telewizyjnych/kinowych! Wasi rodzice lgną do grzechu! Codziennie znajdźcie czas na święcenie jajek by wyplenić z siebie wpływ upadłej gwiazdy zarannej! Podążając ścieżką starych, katolickich tradycji, wypowiedzcie poganom i satanistom Krucjatę!!!

ocenił(a) serial na 6
pale_flesh

https://www.youtube.com/watch?v=FK3Wd1cBTqs

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones