Trudno go jednoznacznie ocenić. Jeżeli chodzi o fabułę to jest ciekawy.
Nie jest zbyt realistyczny - o ile jestem w stanie uwierzyć, że młodzież rozmawia tyle o seksie, to nie chcę mi się wierzyć, że rozmawia tyle o kościele ;). Gra aktorska jest na całkiem dobrym poziomie. Amy jest ciekawą postacią - z wyglądu ładna, choć mało wyrazista, nie ma tego co by ją w jakiś specjalny sposób wyróżniało. Serial jest ciekawy, będę go dalej oglądać, nie sądzę, że osiągnie jakiś wielki sukces, ale ogólnie polecam.

uwierz mi w USA są takie nastolatki i takie rodziny - radykalnie katolickie ( ale nie tylko , np radykalni protestanci itd ) co do serialu to wiele traci przez główna bohaterkę - Amy - ta bohaterka jest prostu nudno napisana , brak na nią scenarzystom pomysłów , bo co innego być nieśmiałą 14 latka a co innego dziewczyna bez jakiegokolwiek charakteru . ciekawi są jednak bohaterowie drugoplanowi , niby maja przedstawiać przeciętnych amerykańskich nastolatków ...ale do końca przeciętni nie są :) na razie serial ogladam i w sumie nie mogę doczekać sie gdy Amy wreszcie powie rodzicom :)

Gdzieś widziałem że 12 odcinek 1 serii ma być dopiero 13 stycznia 2009 ;/

tak będzie przerwa w sezonie , podobnie było z Greek
nie spodziewano sie ze serial odniesie taki sukces pobił nawet w tym pasmie Kyle XY ... i dlatego zdecydowano sie dokręcić jeszcze odcinki do tego sezonu .. aby widzowie nie musieli czekać na kolejne do wakacji
tak myślę ...


odcinek 5 mnie rozwalił ... ten serial jest czasem taki nie realny ... ta scena w parku ... uśmiałam sie :) idę oglądać kolejny odcinek

Serial jest strasznie nie realny ;) Może dlatego się go tak ogląda.
Scena w parku też mnie rozwaliła :D. Jeżeli chodzi o sukces to słyszałem że tylko pierwszy odcinek pobił inne seriale (Kyle'a [swoją drogą mój ulubiony serial] itp.), a reszta miała chyba normalną oglądalność..

Teraz po internecie krążą już plotkie nie o 11-12 odcinkach tylko o 23 ;] Może być ciekawie. Serial jest rzeczywiście nierealny ale który teraz jest prawdziwie realny ?.

Po obejrzeniu 7 odcinka Ricky stwierdzam ze Ricky jest denerwujacy. Zapowiedz nastepnego odcinka ciekawa "This story just beginning"

Serial jest nierealny i chyba dlatego taki fajny i przyjemny do oglądania. Niby nie trzeba się jakoś wysilać, żeby wszystko poskładać w jedną całość ale mimo to zaciekawia. Każda postać ma w sobie coś orginalnego, każdy tam jest inny, są zabawne momenty i takie trochę smutne... polecam :)

strasznie lipny jest ten serial, zwlaszcza aktorzy, same kukielki .......
jak dla mnie nie da sie ogladac.....

dopiero obejrzałam 4 odc. ale jak już zaczełam to obejrzę do końca
serial całkiem sympatyczny
w sumie zaczęłam go oglądać dlatego że przeczytałam gdzieś że to jest "serialowa Juno"
no cóż - jedyne podobieństwo które zauważyłam to takie że dwie bohaterki są w ciąży i nic poza tym, nie ma czego prównywać do Juno
Amy to bardzo łada dziewczyna, ale ogólnie postaci brak charakteru (pod tym względem Juno była genialna)
Amy że tak powiem jest.. mdła, a nawet momentami nudna.
Mam tylko nadzieję że z ilością odcinków stanie się bardziej.. barwna i charyzmatyczna.

I w ogóle to zabawne xD ale jak oglądałam właśnie 4 odc. to sobie pomyślałam: O kurcze.. to jest jak jakieś normalnie "Siódme niebo" xD a potem odcinek się skończył, zaczęły lecieć napisy i patrzę: "Brenda Hampton" i myślę - zaraz zaraz skąd znam to imię i nazwisko, wrzucam na filmweb i co? Brenda Hampton - scenariusz i produkcja 7th Heaven - O LOL XD jakoś te chrześciajańskie motywy nie przypasowały mi do gustu. Grace jest fajna i jako jedyna jak na razie wnosi coś do serialu, ale reszta... jakoś trochę przesadzili.

serial trochę banalny, wydaje się nieprawdziwy...
gdy zaczęłam oglądać go i zobaczyłam aktorów to od razu zauważyłam że większość z nich nie ma 15-16 lat tylko po 20 pare albo coś koło tego (i tak przecież jest, bo aktorka grająca Grace urodziła się w 86' a Ricky w 87' czyli grając w serialu mieli po 21 i 20 lat co sprawia że wydają się tacy za dorośli)
wiem że tu głównie chodzi o dotarcie do 15 letniej amerykańskiej młodzieży, ale myślę że serial by trochę zyskał gdyby był o trochę straszej młodzieży np. 17-18 letniej.

W każdym razie po obejrzeniu Skins chyba żaden serial o młodzieży nie zyska już u mnie takiego uznania. To jedyny tak bardzo uczuciowy, prawdziwy i jedocześnie zabawny serial o 17-18latkach jaki oglądałam. I nie ma tam ani jednej 'mdłej' postaci.

o m g xD
właśnie obejrzałam pierwsze 8 minut 5tego odcinka (scena w parku) i nie mogę się powstrzymać od komentarza:
CO TO JEST ??? XD
już bardziej nierealnie tego rozwiązać nie mogli
jaki 16-17 letni chłopak prosiłby o... no O TO dziewczynę która ma dziecko z innym ? Scenarzyści (Brenda Hampton i reszta) muszą być bardzo szczęśliwymi ludźmi skoro wierzą w takie cuda xD

i tak obejrzałam wtedy resztę odc. po ang ;P
teksty są łatwe więc łatwo zrozumieć, ale zawsze lepiej się ogląda z polskimi napisami ;)
tak więc czekam na 18 odc. bo mnie trochę wciągnęło

heh xD ja myślę że NAPISY to słowo tabu - no wiecie jak np. w Harrym Potterze IŚ powiedziało się 'Voldemort' to odrazu taką osobę namierzano xD
to na pewno to :D

ktoś widział 18 odc. ?
Jakiś nudny...
Bardziej mi się podoba wątek dziewczyny w ciąży w 90210 - jest bardziej dramatyczny i po prostu LEPSZY

lookatme podaj maila :)

20 odcinek fajny :) ale ta Amy jest irytująca , Ashley z tatusiem rządzą są świetni :P

Amy jest trochę lepsza w drugiej serii, ale zgadzam się Ashley z ojcem są świetni ;)

jest lepsza ? w pierwszej była irytująca i zdeczko głupkowata w 2 jest złośliwa , wredna , samolubna , postać się bardzo zmieniła ale na gorsze , wszystko musi się wokół niej kręcić no i jest przecież taka dorosła , pomiata swoja siostra , ojcem ,chłopakiem , Ricky'm

To fakt, ale i tak mniej nie lubię jej niż w pierwszej, jej głupkowatość i naiwność w 1 były dobijające. Teraz może jest wredna, złośliwa, samolubna, nieodpowiedzialna, pyskata i egoistyczna ale jest bardziej "inteligentna" i mniej przeźroczysta, co sprawia że postać wydaje się bardziej realna. Jak przedtem dawałem jej -7, to teraz dałbym -4.

O serialu dowiedziałam się przypadkiem już jakiś czas temu, ale dopiero w zeszłym tygodniu zaczęłam go oglądać. Muszę przyznać, że zrobił na mnie niemałe wrażenie. Właśnie skończyłam oglądać 18 odcinek 2 serii, tak więc niewiele pozostało do końca... Szkoda, bo naprawdę mi się spodobał.
Jeśli chodzi o Amy, to też niezbyt ją lubię. Osobiście trochę denerwuje mnie jej charakter... W pierwszym sezonie nie przepadałam za nią wcale. W drugim, choć, jak już ktoś wspominał wcześniej, zrobiła się bardziej złośliwa, kłótliwa itd., to wolałam ją bardziej. Sama nie wiem czemu, ale uwielbiam Ashley. Jest według mnie osobą o dość ciekawym charakterze. Potrafi świetnie udawać, tak, żeby nikt niczego się nie domyślił. Ogólnie rola aktorka Indiany jest według mnie genialna.

*rola aktorska Indii

za krótki... <br/>

Z początku ciekawy ... ale ileż można tych odcinków?! To już się tak ciągnie.. ale i tak będę oglądać dalej kiedyś. Narazie zatrzymałam sie w połowie 2 sezonu i jakoś nudno się zrobiło, a Amy tak panikuje na każdym kroku. Ale uwielbiam obie aktorki, grające siostry Juregens ! ;) chociaż nie wyglądają na siostry kompletnie.

fakt film może niektórych nudzić przez pierwsze 2 sezony <mnie akurat nie nudził> ale 3 i 4 sezon jest świetny. sporo się dzieje ;)

Dopiero co zaczęłam oglądać ten serial i jak na razie podoba mi się :)

jestem na 3 sezonie i niby fajny jest, ale momentami strasznie nudny. przeszkadza mi to , że cały czas gadają, a mniej robią. albo, że 10 min trwa akcja w szkole, że najpierw Amy rozmawia z Benem, potem Ben odchodzi i rozmowia z kimś innym, a jak skończył z nim rozmawiac to wchodzi inna osoba i zaczyna z nią gadac. Albo ten sztuczny tłum w szkole mnie irytuje trochę ;)

ja oglądam wszystkie odcinki tego serialu i zgadzam się że amy i ben kompletnie nie pasują do tego serialu powodów chyba nie muszę podawać ale kilka osób zasługuje na uwagę ojciec amy ashley i leo oczywiście i bardzo mi się spodobał ricky o ile w pierwszym sezonie i jeszcze częściowo w drugim jego postać pozostawiała wiele do życzenia to póżniej trzeba przyznać dorósł do życia w roli ojca i partnera życiowego amy ale pozatym nawet jeśli się ożenią to ja im nie wróże szczęśliwego życia ze względu na charakter amy i ostatnia moja uwaga nie zdziwię się jeśli ben trafi w końcu za kratki bo ostatnio jakoś tak mnie wnerwia na maxa że powinni go wywalić z tego serialu i stał się takim podłym zazdrośnikiem i ciągle knuje intrygi przeciwko swoim znajomym i takich uwag mógłbym wymienić wiele ale to chyba mija się z celem