PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=90364}

Tajemnice Smallville

Smallville
2001 - 2011
7,1 36 tys. ocen
7,1 10 1 36369
6,8 9 krytyków
Tajemnice Smallville
powrót do forum serialu Tajemnice Smallville

I jak wrażenia? Bo ja mogę powiedzieć tylko tyle-WOW xD

Luelle

No właśnie o tym mówię. Jakieś świszczące dźwięki i skoki przez dach zamiast porządnego lotu. A i jeszcze jedno, nazwa mirror box - lustrzane pudełko jest wyjątkowo głupia.

hornet

fakt, mogli pomyśleć nad lepszą nazwą^^

co do lotu bad Clarka... cóż, od 10 odcinków oszczędzaja na koniec sezonu i lot good Clarka^^

Luelle

Odnośnie Clois... Nie wiem jak wy, ale ja myślałam, że oświadczyny będą pod koniec odcinka...
A tu jednak wychodzi na to, że na początku:
http://images4.fanpop.com/image/photos/17400000/Preview-Clip-From-Icarus-smallvi lle-17450478-725-405.jpg (klatka z preview clipu)
Lois ma już pierścionek na palcu.

użytkownik usunięty
sophie15

A może to lepiej, że na koniec?? Może dzięki temu czymś nas zaskoczą na końcu??;)

chyba na początku :P może, i własnie teraz na to liczę xD Bo serio myślałam, że po całej akcji jedyne co będzie na końcu to oświadczyny... A tu jednak nie xD

użytkownik usunięty
Luelle

To się okaże Luelle.:) Według mnie nie wynika to z niemożności określenia się serialu, tylko mnogości wątków, które różnią się od siebie niesamowicie. Jedni zwracają uwagę bardziej na to, drudzy na to. Osobiście lubię każdego rodzaju wątki. ( No może prócz tych zazwyczaj jednoepizodycznych zapychaczy z serii duch wchodzi w Chloe itp.;) ) Na przykład Clana była zawsze podobna. Od 1 sezonu, nie udzielał mi się optymizm od tej parki, raczej sama melancholia i nic się u nich do końca nie zmieniało. Parka o jednostronnym klimacie...itd itp

Nie wspominajmy o Clanie, dobrze? Dla mnie to wątek rodem z Mody na sukces... Alleluja że się skończył!! xD

sophie15

Boże, pamiętam jak Clark chodził ciągle taki mroczny i emowaty^^ Dziś akurat oglądałam na AXN stare odcinki 2 serii i aż szkoda było na niego patrzeć, ciągle użalał się nad sobą:P
Hehe, pamiętam jak po raz pierwszy pojawiła się Lois - wtedy po raz pierwszy na twarzy Clarka zagościł uśmiech (szczery!) i jakies inne emocje oprócz cierpienia^^ Serio, ciągle pamiętam scenę jak Generał powiedział Lois, że nie zaliczyła ostatniej klasy szkoły średniej, a wtedy z ust Clarka wydobył się taki kpiąco-rozbawiony śmiech xD

użytkownik usunięty
Luelle

Dokładnie Luelle. Mam tak samo. Sezony 1-3 były nudne, bo Clark tylko tak chodził smutny za tą Laną, a ona szukała sobie 100 chłopaka kokietując ukradkiem naszego bohatera.:) Wolę nie napisać jak ja nazwałbym takie zachowanie. Na szczęście było minęło i serial uwolnił się w końcu od...Clany.;)

a jak wróciła na chwilę w 8 sezonie to aż agresję w sobie poczułam, tak mnie jej postać wkurza... Sama aktorka jest spoko, ale postać, którą gra jest...:/

Luelle

Agresję? Czy masz na myśli odcinek "Bride" kiedy Clark i Lois już mieli się pocałować i w ten dało się słyszeć w tle Chloe krzyczącą "O my god! I can't believe it" i do stodoły wkroczyła Lana? Jeśli tak, to nie tylko u ciebie... Ja miałam ochotę telewizor przez okno wyrzucić.
Wiecie co, tak jęczymy, że tych meteorytów jest tyle, ale spójrzmy na to z innej strony. Gdyby ich nie było, Lana nie wsysnęła by w siebie zielonego kryptonitu i nie zaczęła być dla Clarka tykającą, chodzącą bombą i kontynuując... Gdyby Lana go nie wsysnęła, dalej by ciągnął się wątek nieszczęsnej Clany. Więc chyba można powiedzieć, że zielony kryptonit RAZ zrobił coś pożytecznego xD

sophie15

Powinni wątek Lany zakończyć w 7 sezonie i byłoby lepiej.
No jeszcze to jej wejście na wesele wybaczyłam, ale to, że Clark porzucił dla niej Lois to po prostu krew we mnie zarzała...:/ to było takie nielogiczne - przez połowę 8 sezonu Clark właściwie nie myśli o Lanie i zakochuje się w Lois, po czym na 4 odcinki porzuca Lois i przerzuca się na Lanę (nie pamiętając o Lois) i następnie znów ma chrapkę na Lois (a o Lanie kompletnie zapomniał - chyba po raz pierwszy od tego momentu wspomniał ją w "Homecoming"). To LOIS powinna być w odcinku "Legion", bo strasznie chciałabym zobaczyć miny Rokka i spółki xD

Luelle

Nom trzeba przyznać, to było idiotyczne ze strony Clarka. I jeszcze Chloe mu mówiła, żeby przypadkiem nie zranił Lois, a się wprost zaprzeczał, że on i Lana już nic do siebie nie czują itd itp.
Jeju chciałabym zobaczyć minę Lany, kiedy by się dowiedziała, że Clark jest z Lois.

sophie15

Pewnie teraz walnęłaby słodki uśmieszek i powiedziała: "Jak to wspaniale, Clark! W końcu przeszło ci po mnie!" :/

Luelle

Albo "wiedziałam, że będziecie razem". Ja naprawdę nie mam nic przeciwko, żeby Lana się pojawiła chodź w jednym odcinku. O jej obecności Clark wiedzieć nie musi xD ale przynajmniej, żeby ona się zorietnowała co w trawie piszczy :P:P

sophie15

albo np przez okno patrzy na przyjęcie zaręczynowe Clarka (które będzie w przyszłym odcinku^^). haha:P

Luelle

Tak tak xD Jestem jak najbardziej za! xD Chociaż, szczerze mówiąc, chciałabym, żeby Lois się dowiedziała, że ta małpa jest gdzieś w pobliżu i ją opierdzieliła za te wszystkie sezony... znaczy lata ( xD ) w czasie których owinęła sobie Clarka wokoło palca i go ciągle raniła. To by było dopiero piękne :))

sophie15

po prostu chciałybyśmy widzieć cierpiącą Lanę xD fizycznie i psychicznie xD

Luelle

pięknie to ujęłaś xD nic dodać, nic ująć xD

sophie15

ale jesteśmy niegrzeczne...:P

Luelle

nie no po prostu nie lubimy takich sweeeeeeeeeetaśnych dziewoi, które podrywają chłopaka, chodzą z nim i zrywają, a potem zaczynają kółeczko od początku xD

sophie15

przez 7 i pół pieprzonych sezonów! Słownie siedem i pół!!o_O (nie licząc tych lat, które były przed 1 sezonem...)

Luelle

Najlepszy brecht jest taki, że on chyba nawet w komiksie tak długo za nią nie latał.

sophie15

no właśnie... właściwie to po co ją tak długo trzymali w Smallville?!

Luelle

http://www.comicbookmovie.com/fansites/ActionFigureNews/news/?a=26104
Ahh... Lana raczej przez okno nie zajrzy xD Chyba, że i ona umie latać xD

sophie15

wiem, widziałam, ale ciągle mam nadzieję, że zajrzy przez okno na suficie^^

Luelle

mam nadzieję, że z zazdrości nie wparuję na imprezę i nie wypłoszy z niej Clarka xD
A tak odchodząc od tematu Lany, a wracając do Icarusa, będzie mocny początek (oświadczyny), mocne punkty fabuły odcinka (min śmierć hawkmana). Pytanie brzmi, co będzie przed samiutkimi napisami końcowymi. Jak na razie pod tym względem wygrywa "Luthor"

sophie15

no aj chcę ten nieszczęsny lot!! chyba nam się należy po 10 latach, co!?:P

Luelle

Tak, lot przebije na pewno powrót Lionela. Mi oprócz lotu nic do głowy na razie nie przychodzi, ale hmm... Może Darkseid się pojawi nie w chmurkowej wersji. Najgorsze będzie to co nastąpi po tej ostatniej scenie- dłuuuga przerwa :((

sophie15

W komiksie to Clark wcale nie latał za Laną była tylko przyjaciółką to ona za nim latała i w niezłe kłopoty się pakowała. przez to że znala tajemnice Clarka

użytkownik usunięty
Luelle

To jeśli wy takich nie lubicie, to co dopiero ja, mężczyzna mam powiedzieć.xD
Tak czytam co piszecie...i niestety dochodzę do wniosku, że Clark w ogóle nie jest godzien Lois. To co robił w 8 sezonie, przekreśla wszystko. Sam nie wie czego chce ten wieśniok. W 9 sezonie może jeszcze, ( choć to, że nie mówił prawdy... ale przynajmniej był prawdziwym superbohaterem...to się wybaczało.;) ) ale teraz wraca ten z 8, a poza tym, nawet jak jest blisko niej, to...ani nie obejmie, ani nie przytuli kiedy trzeba. Wydaje mi się, że Lane bardziej głaskał, a była tego 100 000 000 raza mniej warta. Mając obok taką Lois...

taak, gdybym była facetem to raczej nie byłabym w stanie tylko stać i gadać z taką kobietą jak Erica^^
ja chcę Clarka z 9 sezonu, no! Jak mi się podobała akcja z "Warrior" jak C.K. rozmawiał z Lois przez telefon i obezwładniał bandytów^^ uwielbiam takie sceny!:D

Hmm może i Lane bardziej głaskał, ale wydaje mi się, że chyba twórcy nie chcą zbytnio przesadzać z wątkiem Clois.
Ale fakt, za to co Clark zrobił w 8 sezonie powinien dostać mocnego kopa w dupe... i w sumie dostał, bo tą jego wielką miłość szlak trafił... Ciekawa jestem, czy Lois zna prawdziwy powód, dla którego Lana i Clark jednak musieli się rozstać. I jeśli nie, to co by było gdyby jednak znała...

sophie15

pewnie by go zbiła xD

a ja chciałabym zobaczyć trochę dogryzania Clarka i Lois, ich teksty były świetne:P

Luelle

to włącz sobie wcześniejsze sezony :P A tak na serio, chyba wszystkim tego brakuje. Jednak trzeba przyznać, że ich konwersacja z końca "luthor" miała w sobie coś takiego w stylu starych relacji Clois.

sophie15

już obejrzałam kilka razy ich stare teksty, ale ostatnio takich dobrych nie ma:( Niee, z końca "Luthora" to nie było to... Brakuje mi tej ich lekkiej złośliwości (choć nawet tekstów o skapaniu tyłka czy coś:P)

Luelle

albo jak go ciągle nazywała Smallville xD bądź te uderzenie pięścią w ramię xD ale to drugie było w sumie na początku ich znajomości... No i potem już później Clark to ukrócił :/

sophie15

akurat to fajnie zrobili z tą pięścią:) ale mogłaby go częściej nazywać Smallville i sobie z niego żartować!:D

Luelle

no tak tak :)) to było urocze, jak co odcinek prawię Kent obrywał w ramię:)) tylko, czemu przed walką z Titanem (czy jak to się tam pisze) gdy Lois go uderzyła o mal nie złamała dłoni?
oj tak. Żarty z Clarka są jak najbardziej wskazane. Tylko chyba już niewykonalne :(

sophie15

bo jak ona go tak zazwyczaj uderzała to było tak dla zabawy, z przekory. A w walce z tytanem uderzyła go z całej siły w brzuch^^ i ją to zabolało:P

użytkownik usunięty
Luelle

Hmm, pisałem też o walorach charakteru Luelle.:) To, że Lois/Erica są sexy to inna kwestia.:)
Jak piszemy o 9 serii, to po jej zakończeniu gotów byłem na kolejne 10 sezonów dojrzewania Clarka - braku lotu i normalnego stroju. Clark, prawdziwy superbohater i jego walka z przestępczością nadrabiały wszystko to z nawiązką.
A dziś?? Dziś tylko czekam żeby sezon się skończył, Clark/ciemna masa założył kostium i papa Smallville. Już wolę przypominać sobie starsze serie, ( Choć nie tak stare jak 1 czy 2.;) ) niż co odcinek Clarka na glebie oglądać i tą...badziewną kurtkę. ( Przy niej to nawet ta z 8 serii to był hit.;) Znak "S" na suwak?? - porażka! )
Jeśli chodzi o relację Clois - myślę, że teraz są w etapie fascynacji sobą, więc nie przeszkadza mi brak tych większych docinków. Jak słusznie Sophie zauważyła - wciąż są starsze sezony.;) Dla mnie oni i tak nie są nudni, choć pewne nawyki, jak nazywanie "Smallville" mogły pozostać.;)
Mnie brakuje w ich relacji takich odruchów, o których wspominałem. Iść z nią pod ramię, czy coś... Albo w 10x08, tak po prostu ją zostawić?? Nie pocieszyć?? Aż nieżyciowe zimno można stwierdzić.;) Ale niech już będzie. Clois to i tak wątek, który odpowiednio się sprawdza. ( Dobrze, że zerwano już z tą melancholią z odcinków 10x07 i 10x08 ) Z resztą jest gorzej.;) Oglądając 9 serię, czerpało się przyjemność z tu i teraz. Obecnie jest przeczucie, że na coś się czeka, więc czekam na prawdziwego supermana, co wiąże się oczywiście z końcem serialu.;)

http://www.youtube.com/watch?v=MEoM40hks1s ech, coraz większą chrapkę mam na to:P

użytkownik usunięty
Luelle

A ja jakoś coraz mniejszą.:P Odcinek przypomina mi "Patriot", za co już ma u mnie minusa.;) Ten generał...nie jest fajny.;)

obyś się mylił...:P

ocenił(a) serial na 10

Wg mnie zapowiada się całkiem interesująco... przede wszystkim zaręczyny...- co tu więcej mówić :D
Zaskakujące jest również to że będą one na początku odcinka, co zostawia pole do popisu w końcówce....STOP Ale ze mnie idiotyczny marzyciel - przecież wiadomo że nielot to nielot.I raczej tak już pozostanie do końca ):
Oby ostatni odcinek przed przerwą okazał się jeszcze lepszy niż Luthor który był naprawdę niezły.Chociaż jak zawsze nie mógł być idealny.Tak liczyłem na walkę Clark Kent vs Clark Luthor.No i znowu twórcy nie odbiegli od zasady no fights, no flights , but over 9 000 tons of KRYPTONITE.:D Niestety.Jak kocham ten serial to tego już nie mogę zdzierżyć.Kpina totalna.
Co do generała to rzeczywiście nie wypada w Smallvile jak narazie przekonująco.Jednak aktor który go gra jest naprawdę świetny.Battlestar Galactica w 100% mi to udowodniło.Szczerze polecam ten serial - myślę że każdy , nawet anty fan klimatów Sci-fi znajdzie w nim wiele dla siebie.Jednym słowem - wzór do naśladowania dla innych seriali - i to nie tylko Sci-fi.Żeby Smallville miało taki budżet i takie efekty specjalne.. ..ehhh .No nic - pozostaje nam czekać na Icarusa i liczyć na cud którego i tak nie będzie..:D
Choć nawet bez lotu i tak pewnie zaliczę ten odcinek do bardzo udanych.Clois niestety tak na mnie działa....chciałbym być nieraz bardziej obiektywny no ale cóż poradzić...

użytkownik usunięty
ThuNd3R

Ale co to jest żeby ostatnia seria mniej pachniała supermanem niż przedostatnia.:/ Clois jest wstanie wieeele mi zrekompensować, ale cofanie w rozwoju głównego bohatera?? Na pewno nie.;)

ocenił(a) serial na 10

Jak dla mnie nie jest to może całkowite cofanie się w rozwoju , no ale masz rację - ewidentnie coś jest nie tak z naszym superbohaterem.Na pewno nie jest tym Smugą z 9 sezonu.Naprawdę brakuje mi tego zdecydowania , świadomości swoich możliwości i akcji jak te z Metallo czy z Crossfire.Kurde - 1 połowa 9 sezonu miała taki klimat - z jednej strony mroczność , zagubienie Clarka w pierwszych dwóch odcinkach a z drugiej tak wielkie uczucie do Lois która przywróciła Clarka Kenta do życia.To było coś... Chociaż teraz też nie można pod żadnym pozorem narzekać na Clois , bo jest naprawdę świetnie.Ale mam takie dziwne uczucie po tej pierwszej połowie 10-ątki, że to jedyny wspaniały wątek
jak na razie.Mogli zostawić Smugę z poprzedniego sezonu i zamienić go w Supermana.To by było najlepsze wyjście.Mam nadzieję że pójdą po rozum do głowy i od drugiej połowy wiele się zmieni.

ThuNd3R

już nie mówiąc o tym tragicznym "kostiumie" i włosach xD toż to wygląda tragicznie! mógłby nie nosić chociaż tej kurteczki tylko samą czerwoną koszulkę z symbolem rodziny El i koniec!
ech, chyba prawdziwego Supermana zobaczymy dopiero w maju...:(

ocenił(a) serial na 10
Luelle

Nawet mi nie mów o tym kostiumie -hahaha - omg - jak zobaczyłem go w tym czymś w ostatniej scenie z "Shield" , to po prostu myślałem że to jest tylko jakiś bardzo kiepski żart .Niestety takim nie był ): A ten żel .. lepiej nie będę już tego komentował.Przez chwilę przypominał mi Christiano Ronaldo aka Kryśka i pół litra żelu .Nie wiem kto to zaprojektował tą "kurteczkę" , ale musiał chyba dużo wypić :D Nie rozumiem też dlaczego zrezygnowali ze Smugi - niby był symbolem tej mroczności i zagubienia z początku 9-ątki , no ale jeśli mam być szczery to nie wiem czy prawdziwy kostium Supermana będzie tak pasował do Wellinga jak ten Smugi.A najgorsze jest to że nie wyszło to wizerunkowi Kenta na dobre.Niby widzimy jak szczęśliwy jest z Lois , jak to pozbył się niby całej niepewności itp., itd , ale w praniu wygląda to zupełnie inaczej.Tzn. mam na myśli jego akcje i używanie mocy - a raczej brak jednego i drugiego :D

ThuNd3R

Strój Smugi w 9 sezonie był świetny:) idealny!:) tęsknię za nim:( a zamiast niego mamy metroseksualne...coś:/
może ten nowy strój odbiera moc Clarkowi, w końcu nagle znów zaczął być ofiarą losu, hahaha xD
też sobie nie wyobrażam na razie Toma w stroju Supermana... Ale cóż, może będzie mu pasowało:)