Jak wrażenia po takiej przerwie...?
Według mnie...
- trochę załatwo Clark pokonał Bizzaro...
- motyw Gabrielazostał wreście zakończony... niech się skupią na Brainac'u
- no i dalej Lana.. .kiedy Lois!?
Dwa główne spostrzeżenia, ale odcinek ogólnie dobry jak dla mnie to 7+/10
No wreszcie dobry odcinek. Podobał mi się cały wątek z Bizarro. W końcu zrobił się tak jakby komiksowy, gdyż stwór chciał przejąć życie Kenta. To na wielki plus. Pokazanie niebieskiego kryptonitu i zniszczenie Bizarra również zgodnie z komiksem. Motyw z 3 kryptończykiem bardzo ciekawie rozegrany. Śmierć Juliana i jego słowa do Lexa bardzo zapadły mi w pamięć. W końcu i nawet własny brat odwrócił się od niego. Mam nadzieje, że Lex pogrąży się już całkowicie w mrocznej stronie i będzie coraz gorszy. Clark niech zerwie z Laną, bo jest dobra okazja do tego. No cóż nie są dla siebie stworzeni. Brainac znów działa. Zobaczymy co z tego wyniknie. W końcu po tych wszystkich zawodach smallville znów mnie zaskoczyło. Jednak biorąc całość to nie jest za wesoło nadal. Kilka fajnych odcinków reszta zapychacze, lub bzdurne rzeczy nam serwują.
Ocena 5/6.
Bardzo fajny odcinek , Bizzaro wymiatał i nawet był postacią ciekawą szkoda że tak szybko się go pozbyli mogło by to wszystko jeszcze potrwać. Wreszcie koniec z miłym Lexem bo jego wahania czy być dobrym czy złym już trochę denerwują tak jak denerwująca jest postać Lany. Widać że wreszcie związek Clarka z Laną dąży ku końcowi z czego możemy być niezmiernie szczęśliwi , epizod bardzo fajny wpisujący się pod etykietkę tych bardziej udanych , zobaczymy jak zostanie rozwiązany motyw Brainiaca. Pozdro fani S Odcinek 8/10
Ogólnie odcinek bardzo dobry, zgody z komiksem itd, ale szkoda że scenarzyści odwzorowali całkowicie wątek Bizarra a dokładnie jego śmierć, moim zdaniem niepotrzebną, w końcu Bizarro był tak samo ludzki jak Clark...
pomimo wszystko uważam że ogólny zarys odcinak jest na 4+/6 , szczególnie muzyka świetna na zakończenie, i właśnie interesuje mnie czy ktoś z Was wie czyja to piosenka?
Odcinek faktycznie doby.
Jeden z lepszych w tej serii.
Co prawda mi wciąż brakuje Lois - wkurza mnie, że postać jest ta jest wykorzystywana tak troszkę na pół gwizdka, a szkoda.
Niemniej wszystko zmierza ku lepszemu: Lex jest taki jaki powinien być, są widoki na koniec telenoweli Lana-Clark.
Zaczyna się ewidentnie robić ciekawie.
Fajny odcinek....
Trochę za mało się działo..
Wreszcie nie ma Gabriela ;p
i wrócił Milton Fine (James Marsters)
teraz tylko czekać na 11 odcinek ^^