Ten odcinek to jedno wielkie nieporozumienie! Do czego to już doszło!! Powybijać tych scenarzystów to mało. Za niedługo będą sie w Smallville rodzic nowi "Krypon'czycy" (czy jak to napisać )a mianowicie w skutek prezerwatyw zainfekowanych kryptonitem. Paranoja przez duże "P". Gdyby nie muzyka One Republic to ocenił bym ten odcinek na 3/10 a tak daje mu słabe 4.
W tym odcinku to tylko muzyka była dobra, nawet powrót Pete'a nic nie dał. Epizod po prostu nudny, przypominający melodramat. Nie wiem co napadło tych scenarzystów.
Odcinek nie należał do najlepszych to fakt..
Denerwuje mnie motyw Lex->Kara,Lana mogłaby już jej powiedzieć prawdę,fajnie że powrócił Pete,ale szkoda że w takiej postaci..
Odcinek był trochę nudny i cały czas patrzyłam na zegarek kiedy się skończy,mało akcji ale bardzo dobra muzyka.
Podsumujcą,za dobrą muzykę,za wspomnienie trzech pierwszych świetnych sezonów z Petem oceniam ten odcinek 5/10.
Oby następne odcinki były lepsze.
jak już mówiłem scenarzyśći zapowiadają, że dwa kolejne odcinki na zawsze zmienią Smallville.
Daje wam trailer do 7x14 - Traveler
http://svfan.com/content/view/864/28/
No dla mnie tez odcinek nie zrobil wrazenia. Jeden ze slabszych w tym sezonie. Na plus muzyka i na plus rowniez zachowania Lexa ( a mianowicie widać ,że nasz Lex jest juz czarnym charakterem - w pełni). pozdrowionka
A co do muzyki, to jakie są tytuły piosenek i w jakich remiksach?
apologize (jaki remiks?), stop and stare i jeszcze jakieś były.
Eh.. zawsze nie mogę znaleźć tego czego szukam, a jak już zadam gdzieś pytanie, to zaraz znajduję.
Oczywiście wszystko to One Republic:
1. Apologize - nie wiem jaki remiks, ale chyba z oficjalnej płyty.
2. Stop and Stare
3. Mercy
Zdaje mi się, że innych piosenek nie było.
PS.
Wsyzstko oczywiście z najnowszej płyty: Dreaming Out Loud.
Dałem 0 odcinkowi, dlaczego? Bo nic nie wniósł.
Najchętniej dałbym ocenę minusową ale na zero podniósł notę koncert zespołu One Republic.
Mój ulubieniec, który przypomina mi stare dobre czasy serialu powrócił. Po co? Ano po to, aby zostać najbardziej rozciągliwą orbit bez cukru. Pomysł idiotyczny (chyba najgorsze zastosowanie kryptonitu). Odcinek zdecydowanie najgorszy w całym smallville. Ta droga powinna się zakończyć (Pete powinien odejść), scenarzyści ponownie nie mają pomysłów... a show must go on!! -- wiec wyciągają co się da.
Kara... to samo co Lana... powtórka z rozgrywki. Pierw Lex potem Clark. Jej amnezja jest również głupim pomysłem i swoistym zapychaczem.
No nic teraz tylko czekam, aż kryptonit wskrzeszy Ryana z grobu no i w serialem rzucę w cholerę... swoje granice wytrzymałości jeszcze mam. Długo myślałem, żeby sobie ten odcinek odpuścić, ale się przemogłem i straciłem 40 minut życia. Tylko się wkurzyłem i żałuję, że go obejrzałem.
Głupota scenarzystów sięgnęła tutaj zenitu.
Racja! Odcinek nie wniósł do fabuły kompletnie nic. Ja dałem 4, ze względu na dwie rzeczy:
- Koncert One Republic
- Fajne rozwiązanie problemu przez Clarka, chodzi mi o to, w jaki sposób "załatwił" Lexa i jego goryla. Lex zrobił fajne salto :D
Mam nadzieje, że "Traveler" i "Veritas", które mają mieć ogromnie dużo w sobie mitologii Supermana będą trzymały bardzo dobry poziom.
Już się nie mogę doczekać....