nie cały serial, bo gdzieś tak do 4-5 sezonu jeszcze człowiek dał radę oglądać, a później to takie cuda się działy... ehh
masakrą jest finałowy odcinek, ta pełnometrażówka - no żesz co za kicha! toż to czysta Moda na Sukces :| a efekty specjalne? sorry, ale po paru latach chyba stać ich było na zrobienie czegoś lepszego niż kopii ognistej kuli z filmu "Piąty Element"... kicz w najgorszym wydaniu.