Opis odcinka :
Cassie (Britt Robertson) werbuje do pomocy krąg po otrzymaniu przerażającego ostrzeżenia o powrocie łowców. W tym samym czasie jej prawdziwe uczucia do Adama (Thomas Dekker) i Jake'a (Chris Zylka) wychodzą na jaw podczas przyjęcia urodzinowego, które zorganizował Ethan (Adam Harrington) z pomocą Diany (Shelley Hennig).W między czasie Faye (Phoebe Tonkin) i Melissa (Jessica Parker Kennedy) przechodzą ze swoimi mocami na kolejny, mrożący krew w żyłach poziom, podczas wypróbowywania "Diabelskiej duszy" ,którą mają od Lee (gościnnie Grey Damon).
Zdjęcia z odcinka Medallion ;
Link ; http://thesecretcircle.tnb.pl/photogallery.php?album_id=84
A tu rozszerzony zwiastun i tłumaczenie ;
Link ; http://www.youtube.com/watch?v=7X2OhodSuLU
Tłumaczenie:
Adam- Nie możesz przejść na ciemną stronę, nie znając zagrożeń.
W CZWARTEK ,2 LUTEGO
Jake- Nie do twarzy ci z zazdrością.
Faye- Ona nie jest w twoim typie.
Adam- Co się do cholery dzieje?
ŻĄDZA
Diana- Przypomniałam sobie,że mam nowego chłopaka.
WŚCIEKŁOŚĆ
Cullum- Pilnuj się Jake.
CHCIWOŚĆ
Diana- Chcesz narkotyków?
ZAZDROŚĆ
Adam- Moc Kręgu to wszystko czego nam trzeba.
ZDRADA
Jake- Więc skończyliśmy tutaj.
ok jedna rzecz mnie tylko zdziwiła, kiedy Jake zawahał się by po nią wrócić do swoich wspomnień. Mam nadzieję, ze jej nie wykiwa... że ta zdrada w zwiastunie nie dotyczy Cassie.. Tak jakby historia się powtarza, Cassie niby powinna być z Adamem, ale zjawia się ten zły...
Pragnę paringu CassiexJake, pasują do siebie wizualnie i pod względem charakteru. Adam nie jest specjalnie przystojny, no i jakiś za dobry. ^^ Co do odcinka, końcówka z udziałem Cassie jak zwykle poruszyła mnie najbardziej, jestem ciekawa, czy coś ją z tego medalionu opętało, czy po prostu odczuła bliskość Ojca.
A ja jestem wściekła.. ;p co to miała być za scena Jake&Faye? ;o Faye pasuje do Lee, a Jake powinien być z Cassie, ale pewnei Cassie będzie z nudnym Adamem ;/
na napisy.24 jest 88%, więc być może dzisiaj albo jutro. Ja niezbyt dobrze znam angielski, ale większość zrozumiałam, można obejrzeć :)
Ale spokojnie, prędzej czy później Cassie będzie z Jakiem, bo tego typu serialiki z tego słyną. Może nie na długo, ale jednak.
Btw, czytał ktoś książkę? Jak się sprawy z tym mają tam?
Właśnie chodzi o to, że prędzej czy później Cassie będzie z Adamem.. A z Jakiem może tylko przelotnie, na jakiś krótki czas ;d no, ale cóż ;p
Reżyserowie wiedzą, jakie są najlepsze chwyty na wzrost oglądalności - stworzenie postaci typowego bad boya, do którego będą wzdychać wszystkie fanki, który bezskutecznie stara się o główną bohaterkę i który zazwyczaj bardzo nam do niej pasuje XD. To zawsze działa, bo oglądamy sezon za sezonem z tą złudną nadzieją, że jeszcze będą razem. ;D
Tak samo jest w przypadku Vampire Diaries, bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że oglądają ten serial dla jakiś innych wartości.
Ja oglądam VD tylko i wyłącznie dla Klausa i innych Pierwotnych, bo Stelena czy Delena ani mnie nie grzeją, ani nie ziębią. Nudzi mnie ten serial i jedynym ciekawym wątkiem jest właśnie rodzina Pierwotnych. ;)
Ale pierwszy i drugi sezon dla czegoś musiałaś oglądać, a pierwotnych tam nie było. Dobra, off-top stop :c
Chyba dla samej zagadkowości serialu, który jeszcze wtedy mnie wciągał. Ok, koniec :D
W ksiazce nie ma takiej postaci jak Jake, na koncu Cassie jest z Adamem. Ksiazka bardzo rozni sie od serialu.
Skoro tak się różni, to też nie znaczy, że Adam będzie z Cassie i baaardzo możliwy jest pairing Jake/Cas, damn.
Nie był najgorszy, chociaż spodziewałam się bardziej dramatycznej kłótni pomiędzy Jake'iem i Cassie. Szkoda że chłopak tak szybko sobie odpuścił i nawet na tym moście za nią nie pobiegł! Ale chyba to sprawiło, że jest taki bardziej wiarygodny [przynajmniej dla mnie], już chyba przestałam go podejrzewać o jakieś podstępy. A końcowa scena z Faye...wielkie zaskoczenie, ale myślę, że w ten sposób chciał się pocieszyć. Coś w stylu: ty poleciałaś do Adama, to ja do Faye, bądź zazdrosna i nie myśl sobie że mi na tobie zależy [chociaż zależy i to bardzo]
mam nadzieję, że masz rację :D ale w zasadzie nie spodziewałam się tego po Faye, bo myślałam, że jest jej dobrze z tym Lee i nie ma nic do Jake'a już ;d
Po co bronić Jake'a? Ja go przekreśliłam po najnowszym odcinku. Nie wychodzi mu z Cassie to się puszcza z Faye, pieprzyć takiego faceta.
Jednak ja będę go dzielnie bronic xD Wydaje mi się że chciał w ten sposób to jakoś odreagować... Jestem ciekawa jak ich relacje będą wyglądały za tydzień...
Oczywiście, że chciał odreagować. W normalnym życiu faceci tak robią a nie biegną za laską, która ich olewa i płaczą i błagają i cierpią samotnie w oczekiwaniu jak Ta Jedyna będzie wreszcie ich chciała - za dużo romantycznych seriali oglądacie :]. Ja się zgadzam z wypowiedzią wyżej, że przez to Jake jest bardziej realistyczny. A zachowanie Faye? Zero zdziwienia - cała ona.
"Nie wychodzi mu z Cassie to się puszcza z Faye, pieprzyć takiego faceta." - Nie ma Jake'a, to się całuje z Adamem, pieprzyć taką laskę. Widzisz, ile masz wspólnego z Jake'em? On tak samo pomyślał ;)
A odcinek całkiem niezły. Wreszcie coś się dzieje, bo na początku to ten serial przypominał bardziej Jezioro Marzeń z ich nastoletnimi problemami niż serial o czarownicach.
Jake ją olał, wyjechał, po czym nagle wraca gdy wreszcie zaczęło się jej układać, pocałunek z Adamem miał miejsce po jego wyjeździe gdy Cassie doszła do wniosku, że on już nie wróci. I w normalnym życiu nie każdy facet się tak zachowa, po tym widać czy mu zależy.
Mam pytanko - co to jest za piosenka, która leci w barze, podczas rozmowy Faye i Melissy. Z góry dziękuję i przepraszam za mały offtop ;)
jakby nie patrzeć on musiał wyjechać.... na początku miał złe zamiary, ale przecież to się zmieniło i to jest najważniejsze :)
Ja tak samo! :D Jak już pięknie leżała i się wykrwawiała to się cieszyłam tak do laptopa, ale gdy już zobaczyłam kryształ w dłoni Charles'a to moja radość się skończyła, a Dawn niestety odżyła..
Jake musiał odreagować a Faye była tylko sposobem na to i była chętna nie oszukujmy się łaziła za nim od samego początku jak sie pojawił i skończy sie tak jak wcześniej on ja tylko wykorzysta i zostawi jak mu sie znudzi ale tam w środku Jake cos czuje do Cassie....
Nie wydaje wam sie ze z odcina wycięto scenę niby pocałunku Adam Diana, która była w promo czy to ja oglądam wybrakowany odcinek?
Mi się najbardziej podobało polskie tłumaczenie :D:
- I'm psychics (Jestem psychiczna ) ahhahahahahahahhahahahahahhaahahahhahah
Coraz bardziej nie podoba mi się to co robią z postacią Cassie. Na początku było okej, a teraz robi się coraz mniej znośna.
Jake zachował się jak rasowy facet, ale widać, że zależy mu na Cassie, bo sex z Faye to jedynie sposób, aby odreagować. Osobiście liczę na to, że mimo wszystko coś będzie pomiędzy nim a Cassie, bo pomiędzy nią a Adamem nie ma tego, co było na początku. A Faye jak zwykle da się wykorzystać, a potem będzie chodziła i jęczała z zazdrości.
Przez chwilę, kiedy Dawn leżała wykrwawiając się miałam cichą nadzieję, że wreszcie zniknie z serialu. A tu niestety rozczarowanie i Charles. który akurat zdobył kryształ musiał ją uratować. Co za wyczucie czasu.
Z niecierpliwością czekam na pojawienie się Johna Blackwella w następnych odcinkach.