zauważyłam, że mało kto lubi Scotta i zastanawia mnie dlaczego ;> ja osobiście go uwielbiam; )
gdzieś tam na filmwebie był temat o tyym kto jakiego aktora lubi najbardziej i nikt go nie wymienił + były też odpowiedzi, że zanim nie przepadają ;)
Ja za nim nie przepadam. Uważam, że jego gra aktorska nie powala na kolana- chociaż wyrobił sie, wcześniej było gorzej.
Jest po prostu nudny. Stiles jest dużo ciekawszą postacią i trochę szkoda, że to nie on jest wilkołakiem. No i trochę mnie wkurza to, że został alfą od tak. Jakim cudem? Już prędzej spodziewałabym się czegoś takiego po wilkołaku, który się jako taki urodził(Derek, Peter, Cora), a nie po ugryzionym. Wychodzi na to, że ugryziony, w dodatku nastolatek, jest lepszy niż człowiek, który jest wilkołakiem od urodzenia już któreś pokolenie z rzędu.
mówili, że to może się tak stać ale w sumie czego innego mogliśmy się spodziewać, w końcu to jest główny bohater którem wszystko wychodzi :o także no. a Stiles nie może być wilkołakiem! taki jego " urok " nie ma nadprzyrodzonej mocy a mimo wszystko siedzi w tym wszystkim i daje radę ;))
mi sie wydaje że został nim bo po pierwsze nigdy mu nie zalezało zeby byc alfą a po drugie zalezy mu na ludziach nie na mocy co było w odc 16 powiedziane przez jednego bliźniaka , ja tam go lubie, i wydaje mi sie ze fajnie sie uzupełnia ze Stilsem no ale to moja opinia kazdy ma prawo mniec własną :)
Nie zauwazylam, żeby malo osób go lubiło. Ja za nim nie przepadalam w pierwszym sezonie, uwazam ze jego związek z Alison niszczyl cale dobre wrażenie. Ale wszystko poszło w dobrą stronę i teraz bardzo go lubię, jego przyjazn ze Stilesem jest fantastyczna. Nie mniej, postac Stilesa go przecmiewa od początku, ale Stilesa po prostu trudno nie uwielbiać.
Wypraszam sobie ja KOCHAM Scotta! :) Szczególnie jego i Kirę. Scott jest cudowną postacią i go uwielbiam.