Jak dla mnie to ten trzeci sezon jest fatalny. Zamiast biegnąć- robią fikołki. Jakieś popisy wtedy kiedy ich nie powinno być. Jakoś do tej pory odcinki w ogóle mnie nie przekonały. Gdyby to był pierwszy sezon to przestałabym oglądać. A jednak czekam na lepszy czas. Zresztą te ofiary, ludzkie ofiary. Nie wiem czy się śmiać czy płakać. I te ich miny haha bezbłędne! Haha.. na razie to serial dla młodej młodzieży. Tylko muzyka jest świetna. Dodaje wiele do serialu!
Moim zdaniem sezon zapowiada się dobrze. Ostatni odcinek (Fireflies) był reżyserowany przez innego twórcę niż zwykle, być może dlatego był trochę inny i przesadzili nieco z tym spowolonionym tempem i fikołkami, ale z drugiej strony nadało to temu takiego fajnego nastroju? Zobaczyliśmy że Scott jest niezły w gimnastyce ;p
Poza tym ciekawa jestem kto w tym wszystkim jest zły a kto dobry. Twórcy mówili że ci, którzy wyglądali na dobrych mogą okazać się złymi i na odwrót. Chyba właśnie z tej ciekawości oglądam.
Ogólnie to mi się sezon podoba jak na razie. Czekam aż się rozkręci.
teraz dopiero się poprawiło, bo na początku było okropnie. Ale teraz całkiem całkiem się rozwija akcja. Ciekawie.
Tak, zdecydowanie jest to serial przeznaczony dla młodszych. Ja wymiękam, ale postanowiłam sobie choć dotrwać do końca pierwszego sezonu.
Jest inaczej zrobiony.
Ale najciekawsza dla mnie jest muzyka! po prostu wymiata.
W żadnym serialu z wampirami nie ma tak często takiej "thrillerowej" muzyki jak w tym serialu. Nie raz nic się nie dzieję, a muzyka taka jakby ktoś zaraz miał wyskoczyć znienacka, znikąd i powyrzynać wszystko i wszystkich!
Fakt, muzyka zmusza widza do bycia w ciągłym napięciu, iż ktoś wyskoczy z za rogu- mi to akurat przeszkadzało, bo już myślałam, że coś będzie, a tu guzik z tego :)
Pierwszy sezon jest akurat mim zdaniem najgorszy i troche jak papka dla nastolatków, ale im dalej tym lepiej, moze przez to, że rezygnują z konwencji romansu :D
Chyba się trochę mylisz, ja uważam że jest coraz lepiej. 3 sezon jest naprawdę świetny .
Pierwszy sezon obejrzałam jako-tako w całości i bardzo się nudziłam, drugiego oglądałam tylko urywki, bo zachowania bohaterów zdawały mi się być zbyt głupie, a trzeci dopiero mnie wciągnął i jego dopiero oglądam, bo uważam go za niezwykle udany. Te prowadzenie akcji! Genialne jest, człowiek się przy tym nie nudzi, 40 minut mija niemal jak 5 i ciągle chce się więcej. Tu już nawet nie chodzi o fabułę, chociaż ona też potrafi zaskoczyć swoją dziwnością.