PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=558695}
7,8 48 tys. ocen
7,8 10 1 47536
9,0 2 krytyków
Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak
powrót do forum serialu Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak

Zaczęłam oglądać, ale jakoś niespecjalnie mnie wciągnął. Wątki trochę mdłe, a postacie nudne. Buu! Jestem takim strasznym wilkołakiem. Przerażam sam siebie. Tak naprawdę jesteś strasznie nudnym i niewyrazistym wilkołakiem.. Szkoda. Zapowiadało się naprawdę interesująco. Może dalej jakoś się rozkręci, bo aktorzy są nawet nieźli (mimo iż mało znani, co może jest plusem bo mamy świeżą krew ;)). Poczekamy, zobaczymy :)

sandra_Debska

Też mam takie wrażenie. :/ Obejrzałam 4 odcinki i ten serial w ogóle nie wciąga. Wydaje się być marnym filmem dla nastolatków. Podkreślam, marnym, bo widziałam już takich wiele, a ten serial skupia w sobie najprostsze schematy filmów dla młodzieży. No, i podpięcie tego serialu do kategorii horror... Już Zmierzch był straszniejszy. Nie wiem jak te rozpikselizowane żółte ślipia mają kogokolwiek przestraszyć. Z resztą mam wrażenie, że wszystko dzieje się za szybko. Jedyny bohater, którego lubię to Stiles. :D To dla niego oglądam dalej. :) W sumie ciekawi mnie czemu osiągnął taką popularność. Może jest jak w Breaking Bad? Rozkręca się później? Pytanie do osób, które oglądają. :)

_VICKEY_

No właśnie dla mnie Stiles też jest fajną postacią. Jedyną fajną dodam. Derek zrobiony na czarny charakter, a zapewne na koniec okaże się, że jest cudowny i pomocny .. :/
A te oczy przyznam, że są zajefajne :D Padłam.. ze śmiechu jak je zobaczyłam ;p I te doklejane kły rodem dodawanych do żelki kilka lat temu ;) Ahh.. Ci mistrzowie painta i charakteryzacji ;)
Zmierzch? Pewnie próbowali jeszcze złapać się popularnego trendu, myśląc, że nastolatki będą latały jak za Jacobem Blackiem.. Hollywoodzki mało straszny horror :D

ocenił(a) serial na 8
_VICKEY_

Rozkręci się, już w połowie pierwszego jakoś da się przełknąć i robi sie coraz ciekawiej. Z kolei sezon drugi jest już dobry i o wiele ciekawszy, może przez to że w połowie sezonu chyba troche odszedł romans, z kolei w 3 sezonie pomieszanie z poplątaniem, romans odłożony na najdalszy plan, a na pierwszy wrzucili wszelkie demony i inne mity, więc ciągle się coś dzieje :)
Co do bohaterów, Stiles jest fenomenalny :D Pod koniec pierwszego dochodzi jedna intrygująca postać, później w drugim dochodzi jeszcze jedna świetna i w trzecim parę. Ja w sumie od początku uwielbiałam Stilsa, Allison (oprócz części 2 sezonu jak ja jej nie cierpiałam - troche skrajność) i Pana Argenta, mamę Scotta, Szeryfa :D w 3 sezonie zdążyłam w sumie polubić wszystkich, nawet Scott nabrał życia i nie jest taką ciotą! No więcej juz powiedzieć nie mogę, mam nadzieje, ze sie przekonasz do serialu po jakimś czasie, a jak nie, to że znajdziesz inny, który Ci sie spodoba :D

alaska27

No trochę denerwujące jest to ich: Boże Allison jest taka piękna i cudowna! Całowałem się z nią ! ;o . No i oczywiście liczę, że wspaniałego Dylana będzie więcej ;) Stiles jest świetną postacią ;)
No ja właśnie lubię seriale, w których bohaterowie się zmieniają, dorastają itp. ;) Więc trzeba to przełknąć i iść dalej! :)

sandra_Debska

Według mnie serial rozkręca się dopiero w 3 sezonie! Dylan O'Brien mistrzowski w roli Stiles'a :)

radykalny

Myślę, że do 3. sezonu jednak nie dotrwam ;D Stiles rulez! ;))

ocenił(a) serial na 10
sandra_Debska

Jeśli jesteś fanką Stilesa to sezon 3 na pewno ci się spodoba, a szczególnie 3b ;) Pozostałe sezony też nie są najgorsze, pamiętam, że nie mogłam doczekać się 2 sezonu, tak jak później 3 a teraz 4. Rzeczywiście później Scott wygrzebuje się ze swojej ciotowości (chociaż czasami mi się ta jego ciotowość podobała :D), akcja jeszcze bardziej przyśpiesza i bohaterom wszystko zaczyna się pieprzyć. Oczywiście w miłym dla oka widza znaczeniu ;)
Lubie wszystkie sezony, łącznie z pierwszym. Myślę, że dzięki niemu można zobaczyć jak zmienili się bohaterowie i trzeba pamiętać, że wtedy serial dopiero "zaczynał".
Tak czy siak gorąco polecam :) Jeszcze raz napiszę, Stiles jest absolutnie genialny w 3b, jest praktycznie główną postacią. Warto obejrzeć, chociażby dla samej gry aktorskiej Dylana :)

hinea

Kurcze, naprawdę fajnie brzmi ;) Może spróbuję w czerwcu, jak szkoła się trochę uspokoi ;) No mnie lekko ta ciotowatość Scotta denerwowała.. Ale jeszcze spróbujemy ;P Dzięki :))