Naiwny. 17 latkowie i śmierć po grób, wielka miłość, etc. Słodko mdławo. Miał potencjał, ale zszedł
drogą ku uciesze fanek. Na łatwiznę. Większość fandomu to gimnazjalistki/licealistki marzące by
być "jedną jedyną" tych wymuskanych aktorów. Wszystko jest sztuczne i przerysowane. A mogło być
lepiej, gdyby nie iść w kierunku plastikowego zmierzchu i zrobić ciężki, poważny klimat. Niestety w
takich okolicznościach okazałoby się, że obietnice 17 latka o miłości są bardzo zmienne. A to
zraniłoby serca fanek.