Wiesz co no to już ciężko mi jest określić, sam jestem po 20 - nie jestem zwolennikiem Zmierzchu czy innych tego typu filmów, a Teen Wolf z kolei ogląda mi się dosyć przyjemnie. Typowo przygodowy serial, całkiem niezła fabuła, serial nie jest najwyższych lotów aczkolwiek mogę śmiało polecić, można się przekonać i oglądać. ;)

A co do Twojego opisu - MISFITS obejrzyj, nie zawiedziesz się. :)

Dzięki, właśnie na taką odpowiedź liczyłem. A to MISFITS w niedalekiej przyszłości na pewno obadam, opis zachęcający. ;)

Zaufaj mi, nie zawiedziesz się, to coś co ciężko opisać aczkolwiek napewno nie natkniesz się na żadne stereotypy, typowe romanse....ma coś w sobie po prostu, bez zdradzania szczegółów. ;)

No cóż, wątek Scotta i Allison to raczej nudny, typowy romans :P Ale serial nadrabia innymi rzeczami :)

Warto :-) Początkowo wydawał mi się dziwni, może dlatego że jestem przyzwyczajona do wilkołaków w The Vampire Diaries i The Originals, bo tam inaczej wszystko wygląda, ale serial wciąga :-) już jestem na 8-stym odcinku 3 sezonu

powiem tak, 1szy sezon to głównie romans i dopiero potem akcja. jednak z kolejnymi sezonami serial jest coraz lepszy, coraz więcej się dzieje. na plus na pewno muzyka, (producenci bardzo dobrze dobierają piosenki) a także niektórzy bohaterowie. pomimo słabego 1szego sezonu polecam obejrzenie od początku "jak leci" i sam/a ocenisz :)

Ja też nie mogłam się przekonać, ale w końcu postanowiłam, że obejrze przynajmniej jeden odcinek. Serial mnie wciągnął i jest naprawdę bardzo dobry. Pierwszy sezon akurat jest najsłabszy, ale później zaczyna się rozkręcać. Trzeci sezon to taka wisienka na torcie ;)) .

Akcja jest dosyć naiwna i napakowana absurdalnymi zwrotami, ale z przymrużeniem oka warto :)
Ja TW wybrałem w sposób losowy, tak jak Ty odczułem pustkę po zakończeniu Dextera i postanowiłem otworzyć listę z serialami i wybrać na chybił-trafił. Obejrzałem jeden, drugi, potem trzeci odcinek i jakoś mnie wciągnęło.

Dexter jest według ciebie przygłupim serialem? To jeden z najlepszych seriali jakie mi było dane obejrzeć. Gdzieś tak po 6. sezonie, kiedy nie wiadomo było czy kolejne odcinki w ogóle powstaną, również szukałem jakiegoś zamiennika. Polecono mi 'Six Feet Under' - również z Michaelem C. Hallem. Tak mnie wciągnął, że obejrzałem już wszystkie sezony i obecnie stawiam go na równi z 'Dexterem'. W dużej mierze zależy też jakiego gatunku szukasz, czy bardziej pod komedię, czy bardziej pod dramat.

Powiem tak, pierwsze cztery sezony Dextera bardzo sobie cenię i uważam, że były naprawdę świetne. Później niestety scenariusz zaczęły chyba pisać małpy, bo dalszy rozwój wydarzeń naszego rzeźnika nie może być brany na poważnie. Traktując tę produkcję z przymrużeniem oka i odpowiednim dystansem faktycznie można mieć z tego jakąś przyjemność, ale Dex wylądował w kategorii B, i do topu już nigdy nie wrócił.
O SFU słyszałem bardzo wiele pozytywnych opinii, kiedyś muszę się za to zabrać, ale póki co szukam czegoś lekkiego, właśnie w stylu Dextera.