Dawno nie widziałem tak znakomitego serialu! Po paru odcinkach narzucały mi się klimaty (oczywiście zachowując wszelakie analogie) rodem z "Archiwum X" i z "Zagubionych". I wtedy popatrzyłem na nazwiska twórców - m.in.Rob Bowman (reżyserował kilka epizodów "X-Files",a także pierwszą "część" kinową); oraz Paul Zbyszewski - scenarzysta "Lost". Ale i bez tego zachęcam wszystkich do obejrzenia rewelacyjnego "Day Break". I jeszcze taka mała dygresja - naród amerykański to dekle - serial ten zdjęto z wizji po wyemitowaniu zaledwie 6-ściu odcinków. A ile jest jeszcze takich dobrych seriali,które przez słabą oglądalność są kończone po emisji kilku odcinków?
film rzeczywiście bardzo dobry. Ciężko było sie od niego oderwać. A seriali które zniknęły z amerykańskiej telewizji po sezonie, czy kilku odcinkach, było bardzo dużo. Ciekawe jest to , że to te najlepsze, w których poza akcją jest coś jeszcze, na przykład wymagają myślenia.