Nudny odcinek, gdyby nie Sheldon i wreszcie Howard z 3 pierwszych sezonów to nie było by co oglądać, chyba jeden z najsłabszych epizodów w tym nierównym sezonie, czekam na coś bardzo dobrego w końcówce sezonu:-)
Mi też się odcinek podobał. ;d wreszcie normalny Howard, bez Amy. Akcja ze sztuczką świetna. Trochę mi ta Pryia nie pasuje.
A ja po ostatnich odcinkach doszedłem do wniosku, że Pryia jest zdecydowanie lepszą dziewczyną dla Leonarda niż Penny:)
Ale Pryia ma dziwne wymagania, Leonard musi nosić szkła kontaktowe i ubrania w których źle się czuję, zdaje się, że ona go tłamsi, nie może się czuć swobodnie tak jak przy Penny, być sobą....czasem tak po prostu bywa, jeśli się nie odbiera na tych samych falach....myślę, że do końca sezonu wróci do Penny.
Co do ostatnich odcinków są słabsze jak dla mnie, za dużo wątków naraz, za dużo postaci powoduje 'rozmycie' serialu.
Bardzo dobry odcinek. Nareszcie więcej Penny, brak Amy no i świetne sceny Sheldona i Howarda ze sztuczką karcianą :)
Mi sie totalnie podobalo jak nie swiadomie najedli sie ciastek z marihuaną od starych nauczycielek, wtedy pod niebiem ;d To byla jedna z najbardziej epickich scen:) Caly serial to poprostu arcy klasyk , super ze mialem i mam okazje go ogladac w zyciu. Pozdrawiam
Mi sie odcinek bardzo podobal, nareszcie Howard, Sheldon i Raj byli jak za starych dobrych czasow i do tego nie bylo Amy<jupi>.. motyw ze sztuczka byl swietny... co do Leonarda i Pryi to za Leonardem nigdy nie przepadalam wiec w sumie jest mi obojetne czy oni sa razem czy nie.... I nareszcie w odcinku bylo sporo scen z Penny co bardzo mnie cieszy:P
odcinek nie był taki zły przecież najlepsza była sztuczka karciana. A co do Leonarda to Penny była lepszą dla niego dziewczyną niz Prya
Dobry odcinek , tą sztuczka nieźle wk..wiał Sheldona,aż mu się mózg dymił.Priya wyszła trochę na s.ke przez tą zaborczość.
Penny jest sympatyczna, zabawna i ładna, Priya jest wredna, nudna i brzydka(ma paskudny nos). Jest jedną z pomyłek tego sezonu i mam nadzieję, że na jego koniec zniknie wraz z tą największą - Amy!
ejjj --->>> za ostro trochę potraktowałaś Pryje, ona odstaje od całej tej ekipy bo w odróżnieniu do nich(i do Penny) jest dojrzała kobietą, która zna swoją wartość, ma niezłe osiągnięcia na polu zawodowym i prywatnym. To chyba logiczne, że kobieta dorosła i dojrzała(psychicznie) nie będzie całe życie akceptowała małego chłopca w dorosłym ciele u swego boku. Ona raczej kocha Leonarda ale chciałaby go trochę zmienić w takiego właśnie dorosłego mężczyznę, chciałaby obudzić w nim kogoś takiego.
Tymczasem Leonard przyzwyczajony jest do bycia chłopcem. Kogoś takiego jak ona na pewno pociąga fakt, że to dobry, miły, opiekuńczy chłopak....ale w pewnym wieku, gdy dziewczynki przestają być dziewczynkami zaczynają rozglądać się za mężczyznami:))
Przyznam się szczerze, że na miejscu Priyi też chciałabym zaprowadzić pewne zmiany w takim delikwencie:)i pomimo całego uroku Lennego byłoby (z punktu widzenia takiej kobiety właśnie) żeby był od czasu do czasu takim właśnie mężczyzną, nie dzieciakiem.
Nie zgodze się z Toba w kwestii urody - nie można być aż tak radykalnym - ona ma takie rysy bo pochodzi z Indii!!
A Amy ...na poczatku b. jej nie lubiłam i kompletnie mi nie pasowała, ale po kilku odcinkach z jej udziałem muszę powiedzieć że chyba polubiłam ja. Jest zabawna w ten "szczególny" sposób. Jest znacznie bardziej otwarta niz Sheldon:) nie widzę dla niego innej dziewczyny, tym bardziej że on nie przywiązuje żadnej wagi do wyglądu:) a do umysłu, kręciła go w końcu matka Lennego:)
Moim ulubionym bohaterem jest Raj.Szkoda, że poświęca mu się tak mało miejsca, jest przeuroczy i prześmieszny.
To ze sezon jest nierowny to sie zgodze, powiem wiecej: wiekszosc odcinkow jest slabsza od tych z pierwszych 3 sezonow. Akurat ostatnie odcinki, lacznie z tym 18., napawaja mnie optymizmem ze serial wroci na wlasciwy tor.