Jak wam się podobał najnowszy odcinek? Ja uważam go za najlepszy tego sezonu, mimo że pewne schematy się powtarzają (kolejna pomocnica Sheldona - podobne traktowanie) to ciągle jest to w miarę śmieszne, zwłaszcza ten casting i podchwytliwe pytania dotyczące papierosów i preferowanych napojów. No i oczywiście Raj zaklepujący sobie dziewczynę był rozbrajający :D
Howarda już mogliby ściągnąć z powrotem na ziemię, bo te sceny z jego udziałem cały czas są takie same, jest tak nieszczęśliwy a ci dwaj mu dokuczają. Enough is enough.
Też tak myślę~ pomijając to że nie przepadam za jego postacią, to ten wątek naprawdę zrobił się już nudny. Ale z tego co wiem w 6x04 ma wrócić :)
Amy wcale nie jest taka śmieszna jak Ci się wydaje, jej pojawienie się w serialu zabiło jego bezprecedensowy humor
Co Ty mi chcesz wmawiać co dla mnie jest śmieszne a co nie? Puknij sie w czoło...Amy to obok Sheldona najlepsza postać, a jej pojawienie się wprowadziło świerzość do serialu i dodało mu jeszcze więcej bezprecedensowego humoru.
Ja Ci nic nie chce wmawiać : ) Amy jest okropna i mało śmieszna, to jest humor wymuszony na siłę, jaką świeżość? Człowieku, opanuj się! Tych bzdur nie da się komentować
Po prostu mamy inne poczucie humoru, jednak z tego co czytałem większość fanów serialu podziela moje zdanie.Także to Ty jesteś inny(a) ;)
A to kwestia orientacji...No cóż,nic nie poradzisz... zdecydowanie jesteś inny
Hehe...orientacji, dobre : ) Serial stał się słaby właśnie przez wejście Amy i Bernadette i nie stało się to od razu, ale kolejne sceny są już oklepane, w całym piątym sezonie jak i teraz szóstym jest scena trzech nudnych psiapsiółek gdzie Penny to ta pyskata Amy to ta niby śmieszna i szalona a Bernadette to ta rozsądna
uwielbiam kobiecą obsadę serialu, ale tutaj muszę się zgodzić. W dwóch pierwszych odcinkach w zasadzie wszystko opierało się na nich i ich problemach i powiedzmy szczerze zrzędliwości ;) chłopcy w zasadzie robili za dodatek. Też wolę odcinki gdzie to chłopcy wiodą prym a Amy i Bernadette są dodatkiem - wówczas nie jest ich za dużo tylko w sam raz. Oczywiście nie tyczy to Penny, która jest jedną z głównych postaci od początku i zawsze było jej dużo. Chyba po prostu z postaci drugoplanowych awansowały do pierwszoplanowych jak reszta i trzeba się z tym pogodzic. Na szczęście dla mnie ten odcinek bardzo mi się podobał :)
Nawet w ramówce widać, że z postaci drugoplanowych zrobili z nich pierwszoplanowe, ponieważ pojawiają się na zdjęciu na którym była wcześniej tylko Penny ;)
Skoro postacie drugoplanowe są ważniejsze od głównych bohaterów, to po co oglądać ten serial?
Oczywiście, nie mamy argumentu to obrócimy to w żart. Uhaha, a się uśmiałem.
Od samego początku serialu (gdy był najlepszy) w obsadzie była tylko Penny.
Serial napędzali faceci.
Bernadett już zniszczyła postać Howarda, Amy robi to samo z Sheldonem...nawet Penny zrobiła się irytująca.
Obecnie serial ratuje Rajesh.
Mnie kobiece postacie w tym serialu bawią to jest mój argument,poza tym gdyby w serialu byliby sami faceci cały czas byłby on mało różnorodny i wręcz gejowski.To Ty żadnych argumentów nie przytoczyłeś, prócz Tych,że kobiety Cię odstraszają i że Rajesh ratuje serial ,bo jako jedyny z paczki nie ma on dziewczyny, także nie wiadomo co o Tobie sądzić.I to nie jest żart...
Kobiety mnie odstraszają bo kompletnie nie pasują do klimatu serialu (przysłowiowe "nerdy") więc i ich sposób przedstawienia nie jest zabawny.
A Rajesh ratuje serial bo mimo iż wciąż lata za kobietami to nie skupia się na bzdurnych problemach związkowych.
Czemu nie lubię kobiet w serialu?
Penny już się przejadła po tylu sezonach, te ich rozterki z Leonardem na prawdę nudzą.
Amy która miała być kobiecą wersją nerda to kompletny niewypał, jak dla mnie strasznie sztuczna co więcej psuje serial przez wymuszanie na Sheldonie tych całych cyrków z uczuciami.
Bernadett która zniszczyła Howarda.
Howard tworzył znakomity duet z Rajeshem (również poprzez gejowskie nawiązania) a Bernadett zmieniła go z chorego zboczka w pantoflarza bez charakteru.
Swój styl z początku serialu zachował jedynie Rajesh i dlatego uważam że tylko on ratuje ten serial.
No...jeszcze Sheldon daje radę ale wątki bez Amy.
A seksualność nie ma tu nic do rzeczy, po prostu postacie kobiet są fatalnie wykreowane.
To Twoje zdanie, z którym większość fanów serialu na pewno się nie zgadza.Ja bynajmniej nie wyobrażam sobie tego serialu jakby cały czas mieli siedzieć tylko w czwórke, bez kobiet, to by była dopiero nuda, a postacie żeńskie są świetnie wykreowane, szczególnie Amy.
A czy w pierwszych sezonach siedzieli sami?
Nie łapiesz że po prostu akurat TE kobiety są do bani?
Sam motyw przewodni serialu to dziwaczne kontakty nerdów z kobietami ale najlepsze są właśnie motywy samego podrywania (patrz Rajesh) a teraz w związkach z fatalnymi kobietami bohaterowie tracą cały charakter.
A czy Ty nie łapiesz,że te kobiety sa bardzo dobrze dobrane? Każda z nich.A serial się rozwija, nie mogli być cały czas nieudacznikami bez dziewczyn jak ty bys sobie życzył, w końcu musieli je poderwać.A dziewczyny z serialu są naprawde dobrymi aktorkami komediowymi, a nazywanie ich fatalnymi to juz kompletne przegięcie pałki.Może dodawaj do zdania fraze"moim zdaniem", bo np ja się z Twoim twierdzeniem absolutnie nie zgadzam.Ciekawe kogo Ty bys tam widział na ich miejscu?
Aktorki jak aktorki, ich postacie są fatalnie wykreowane.
Kobieta nerd, tępa blondi i choleryczka na wzór matki Howarda.
Mogli się bardziej wysilić.
Poza tym ty też wyrażasz tylko swoje zdanie bo widzę że masz wrażenie że wszyscy kochają te postacie.
Ja przynajmniej wyjaśniam czemu uważam te postacie za kiepskie a ty?
Są fajne bo jak tak uważam. A jak ja uważam to wszyscy fani tak uważają.
Co mam Ci opowiadanie pisać? Postacie sa dobre, bo mnie śmieszą, a o to chodzi w komedii.Moje zdanie podziela zdecydowana większość widzów tego serialu, oczywiście,że nie wszyscy,bo zawsze znajdzie się jakis malkontent, który musi narzekać i szukać dziury w całym.
Większość?
Możesz przytoczyć jakieś dane?
Grupa pomiarowa, ilość badanych, błąd statystyczny?
Większość.
Bo ty tak mówisz:)
Większość uważa że pierwsze sezon były najlepsze - i jest coraz gorzej.
Właśnie dzięki żeńskim postaciom.
A teraz udowodnij że się mylę.
Skoro większość ludzi uważa, że pierwsze sezony były najlepsze, to niby dlaczego ostatnie sezony mają dużo większą oglądalność niż pierwsze?
Moi zdaniem to m.in. zwiększenie żeńskiej obsady spowodowało wzrost oglądalności.
Dlaczego Dexter, House, itp, itd miały większą oglądalność sezonu 2 nad 1?
Bo popularność zdobywa się z czasem, nie w dniu premiery.
Poza tym fani naprawdę rzadko odchodzą od oglądania serialu na przykład ja - mimo iż nie cierpię żeńskiej obsady wciąż oglądam serial.
Poczytaj oficjalne forum strony fanowskiej albo portal imdb.Większości ludzi chwali to co Ty ganisz..Tam nikt nawet nie wpadł na to żeby narzekać na damską część obsady jako całości, jeżeli już to na niektóre sceny.Tylko Polak potrafi zjechać wszystko po całości.Nie podoba mi się nic, wszystko spartolone, nie ma nic dobrego.Twoim idolem chyba jest Jarek...
To ja się włączę ;) Rozumiem tych, którzy woleli kiedy serial skupiał się na chłopakach, bo różne są gusta, ale ja na przykład bardzo lubię kobiece postacie tutaj, jest na co popatrzeć między innymi (Bernadette jest zajebista z urody), ale też uważam, że są całkiem zabawne. Osobiście kibicuję Shamy i czekam na coitus! :P
Bynajmniej nie interesuje mnie polityka a już na pewno nie Jarek.
Zjechałem wszystko?
Zjechałem nudnawe wątki związków, z tego co widzę to naprawdę sporo osób narzeka na Howarda bez wyrazu, przeciąganie związku Leonarda i Penny...jedynie Amy mało osób krytykuje ale mi osobiście nie przypada do gustu jej humor (podniety zwyczajnymi sytuacjami czy wymuszanie na Sheldonie związku, na początku gdy była obojętna w stosunku do Sheldona była dużo ciekawsza).
Tak zjechałeś całą żeńską obsade, nie podoba Ci się ani jedna z postaci, chociaż każda jest oryginalna i na swój sposób zajebista.
Howard bez wyrazu? Przez niego się popłakałem ze śmiechu na ostatnim odcinku, ale ok , dla Ciebie jest bez wyrazu.Nie ma sensu dalej ciągnąc tej rozmowy, masz racje o gustach się nie dyskutuje, aczkolwiek Twój jest jak dla mnie delikantnie mówiąc dziwny...
A dla mnie twój tok rozumowania jest dziwny.
Jasno wyjaśniłem dlaczego żadna z postaci żeńskich mi się nie podoba czego ty jakoś przyjąć nie możesz.
Howard był dużo lepszy gdy był samotnym zboczkiem, w tym sezonie trzyma w miarę poziom ale z odcinka na odcinek gorzej.
1 - super.
2 - dobry.
3 - niezły (motyw z paranoją naprawdę na siłę a ta końcowa scena bardzo przewidywalna).
Dla jednego coś jest śmieszne, dla drugiego nie. Jak dla mnie to Amy jest jedną z najśmieszniejszych postaci z tego serialu.
Chyba w tym odcinku śmiałem się najwięcej (o ile w poprzednich w ogóle się śmiałem) więc na + :)
Dobrze, że też pomyśleli nad konkurencja dla Penny, bo ona sama nie wiem czego chce. Mam nadzieję, że ta asystentka Sheldon jest na dłużej, a nie tylko na 1 odc.
Nie wiem jak dla was, ale dla mnie Leonard był dzisiaj genialny, szczególnie na stołówce :P Ogólnie to jeden z lepszych odcinków od bardzo dawna.
Ja się tylko zastanawiam skąd ta wrogość wobec Raja u Leonarda. Scena na stołówce sprawiała wrażenie, jakby Leonard miał mu coś za złe i dlatego właśnie go tak ośmieszył!
zgadzam się z kilkoma wypowiedziami tutaj, zdecydowanie najlepszy odcinek jak na razie w obecnym sezonie :) Amy jak jechała samochodem z Penny i się śmiała - przezabawna scena :D
Fajny wątek z asystentką. Mam nadzieje, że Leo zostawi dla niej Penny :) Irytuje mnie ich wątek