Wczoraj zmarła aktorka, która w serialu podkładała głos mamy Howarda. Szkoda, bo mimo że
pojawiała się sporadycznie, to wnosiła do serialu dużo kolorytu.
Dokładnie. Jestem ciekawa, co będzie z postacią Mrs. Wolowitz - uśmiercą ją, wyjedzie gdzieś daleko ze Stuartem (o tak, błagam, niech zniknie z moich oczu), czy może ktoś inny będzie podkładał głos? Melissa dobrze ją naśladowała, ale to nigdy nie będzie to samo.
pewnie uśmiercą. będą mogli wrtedy zrobić pożegnalny odcinek, a zyski z odcinka mogą przekazać na rzecz walki z rakiem albo inną fundację. :)