Z przyjemnością oglądałem poprzednie sezony TBBT, natomiast ostatni sezon, zresztą
czwarty też, ale ostatni to coś strasznego. Bernadett z jeszcze bardziej "mega-super-
słodkim" głosikiem, Amy stała się już tak irytująca, że nie jestem w stanie tego oglądać.
Irytujące, powtarzalne, denerwujące, oklepane... OKROPNE.
Aż sobie włączę z ciekawości pierwszą serię i sprawdzę, czy było tak źle jak teraz, czy mi się
gusta pozmieniały...
Jak dla mnie postacie Bernadett i Amy powinni wyrzucić albo znacznie zmniejszyć ich udział... nie pasują tam, irytują i psują klimat... Serial zrobił się zbyt "babski" (szczególnie w 8 odc.) i nawet Sheldon się zmienia :(
p.s. chyba chcą zrobić z Amy lesbijkę podkochującą się w Penny.
jak czytam te komentarze to zaczynam wierzyc ze istnieja ludzie ktorzy sitcomu nie rozumieją....smutne
a ja nie rozumiem komentarzy takich jak twój "sitcomu nie rozumieją", boże... Co tu jest do rozumienia, widzisz jakiś głębszy sens? Wtf?
Serial był fajny, a teraz zmienił się w jakieś bóg-jeden-wie-co, ale na pewno nie trzyma poziomu pierwszych trzech sezonów.
od początku 4 sezonu ten serial poszedł w inną stronę
i rzeczywiscie wtedy widzialam jakis głębszy sens, teraz widze typowe zachowania miedzy ludzkie
a tekst a tej lesbijce był tak trafiony jak kula w płot
Moim zdaniem Amy jest dobrze przedstawioną postacią.
Możesz mi wyjaśnić jaki jest(był) głębszy sens tego sitcomu? Bo ja go naprawdę nie widziałem.
Stara Amy była znośna, teraźniejsza jest przerysowaniem, złą karykaturą.
Nie porównuj mi tu bajek, które w większości mają morał do sitcomu, który ma przede wszystkim skłonić widza do śmiechu i powrotu przed ekran za tydzień (mniej więcej). Bo takie bajeczki, czy niektóre filmy ładnie pokazują co jest be, co cacy, ale głębszy sens w sitcomie? W tym sitcomie?
No, naprawdę nie mam pomysłu. Przecież to zwykłe, ale przerysowane życie "nerdów" - szukać tam metafor? Można, ale po co? Zresztą podaj mi jakąś ciekawą metaforę którą niesie serial.
ps. bajki są pewną metaforą - no raczej w bajkach zawarte są metafory, chyba, że "bajki o żabkach i bocianach są metaforą życia", no dobra, czyli, przez to, że pani w szkole podstawowej pokazała kilka przenośni w bajkach, oznacza, że każdy tekst i film musisz interpretować pod tym kątem? Strasznie schematyczny sposób myślenia, ale cóż tego teraz uczą w szkołach. Jakby mi na maturze kazali wyszukać metafor w tBBT to oczywiście że bym znalazł, ale 'nie tędy droga" - w mojej opinii.
coz twoja opinia, co dziwniejsze wiesz, ze to karykatury a postac Amy przezywasz tak, ze ....nie spinaj sie tak chlopie
A czego teraz uczą w tych szkolach to nie wiem.
Dawno temu szkole skonczylam.
jeszcze niedawno krytykowałaś mnie za krótkie wypowiedzi i wyzywałaś od niedorozwiniętych, a teraz nie potrafisz odpowiedzieć na moje pytanie. Gdzie ta metafora którą widzisz? Gdzie ten głębszy sens <- tu jest pytanie.
"Gdzie ten głębszy sens <- tu jest pytanie." musialam to zacytowac XDDDDDDD
Jak kiedys na maturze gosciu zaznaczył -> tu jest x W odpowiedzi na zadanie : znajdz x
Słuchaj celowo unikam odpowiedzi na to pytanie, poniewaz:
-znowu mnie o cos oskarzysz a ja nie ma czasu na kłotnie
-druga sprawa mysle ze kazioo udziela swietnych tłumaczen tematu
Do trzech sezonów myslałam ze postac Sheldon jest genialna. Wygladało to tak, ze on jeden zna pojecie sarkazmu, choc zarzeka sie, ze nie zna tego pojecia. Zawsze w kazdej chwili, wiedzial co powiedziec by w koncu sprawa wyszla po jego mysli.
Do tego kazda postac była tylko jego uzupelnieniem. Kazdy przedstawiał osobne cechy charakteru. I mialam dosłownie bohaterów z bajki.
Czyli grupę bohaterów, którzy w oryginalny sposob znajduja dame swojego serca i odnajduja sie w tym dziwnym swiecie.
Potem wszystko utraciło sens i stało sie dennie głupie i nie smieszne. Ale cos z tych bohaterów zostało.
(Na przyklad zupełnie nie rozumiem jednej wypowiedzi jak mozna pomyslec ze Amy jest lesba bo zachwala Penny.
Amy ma taka dziwna osobowosc, ze do tego probuje byc zbyt obiektywna, bo boi sie kolejnych oskarzen np. o zazdrosc.
Po za tym leczy swoje kompleksy ciagle mowiac komus ze jest ladny. )
Nie masz czasu, a siedzisz cały czas, dawno skończyłaś szkołę, a używasz tyle "xD" że gimnazjaliści poczuliby się zawstydzeni. Skoro nie potrafisz odnieść się do całości postu, to nie odpisuj w ogóle.
Dobra koniec, sama nie potrafisz wskazać swoich metafor, to nie nazywaj mnie człowiekiem bez wyobraźni.
ps. czy niedawno nie pouczałaś mnie o cytowaniu? (na to nie musisz odpowiadać)
Mam wrazenie, ze ty nawet tego nie czytasz. A o cytowaniu teraz tez napisalam, ze był to wyjatek.
I udzielilam ci odpowiedzi. Po za tym nie musze sie przed toba tłumaczyc dlaczego dzisiaj czy kiedy indziej tu siedze.
Masz naprawdę duży problem ze sobą. Sama zaczynasz, a później do kogoś z wyrzutami, że zaczyna kłótnię. Każdą swoją wypowiedzią się gnoisz. A o cytowaniu w szkole lekcja była, ale może jeszcze do tego nie doszliście. ;p Nie przypominam sobie, żeby cytowanie było czymś złym, więc się tak nie rzucaj. A ten tekst "kazioo udziela swietnych tłumaczen tematu"... świetne tłumaczenie to znaczy takie zgodne z twoim rozumowaniem? I to ma cię niby usprawiedliwiać, że nie udzieliłaś odpowiedzi i się plączesz w zeznaniach? Jak nie wiesz co mądrego odpisać, to nie odpisuj nic. Nikt cię nie namierzy. ;D Samym czytaniem tego, co napisałaś mnie irytujesz. Przebijasz nawet Amy. ;]
Nie oczekiwałam odpowiedzi... a na pytania miałaś sobie samej odpowiedzieć. Nie wszystko można załatwić dennymi tekstami dla 13 latków. Czasem wystarczy się po prostu... zastanowić. ;p
gdybys ty sie zastanowiła i nauczyla sie czytać na swiecie byloby o jednego trola mniej
pozdrawiam:)
Twoje opinie mnie nie wzruszają. ;p Potrafię wyrazić swoje zdanie i nie mówię, że 'Kazioo' wytłumaczy, tylko sama to robię. ;d
o... liczylas ze ja chce cie wzruszyc? sweetasnie....( mowie twoim jezykiem ? rozumiesz?)
czy niestesty jak poprzednio nie dajesz rady czytac wiecej niz dwa zdania?
i reszta do ciebie nie dociera?
mowic rownowaznikami zdan czy to tez za trudne?
Może przeczytaj znaczenie słowa 'wzruszać'. Rozumiem, że w twoim świecie odnosi się tylko do komedii romantycznych... Przeczytałam wszystko. ;p Jedyne czego nie rozumiem to czemu każdego, kto sprzeciwia się światopoglądowi broniącemu ofiar losu, uważasz za wroga, a kogoś, kto go popiera używasz do wyjaśniania "twojego" punktu widzenia. ;p Nie używam zwrotów dla podstawówkowiczów, więc się zupełnie gnoisz. ;p
gnój sie dalej w samotnosci lub poszukaj innego towarzystwa
bo znudzilas mi sie z ta tamdetą bez polotu
Znudziłam się? Och.. jak mi przykro. Szkoda tylko, że nie miałam zamiaru cię interesować tylko powiedzieć, żebyś się nie rzucała na autora tematu, bo ci się nie podoba, że nie myśli jak ty. Możesz założyć własny wątek i szukać 'sprzymierzeńców'.
niunia daj sobie spokoj bo bredzisz i nie jestes zabawna
musisz potrenowac jeszcze XDD
Nie miało być zabawne. ;p Piszę konkretnie, a ty ciągle o niczym, więc kto tu bredzi...
dobrze ci idzie zaczynasz byc grzeczna to ładnie
wczesniej strasznie ci ten jezyk zubozał
troche mi juz ciebie szkoda...
pozdrawiam
Dla mnie to żadne wyścigi. Tylko chciałam ci coś przekazać. Tego nie zdołałaś zauważyć, a szkoda.
Kobieto wrzuć na luz, sama zastanów się nad swoim językiem i odpowiedziami.
Zachowujesz się jak Jarek K. - "racja jest moja i nikt mi nie udowodni, że czarne jest czarne a białe jest białe."
kup sobie kapelusz bo rozum ci wyschnie i bedziesz wyzszy :D
i nawet juz nie bedziesz umial cytowac :DDD
Osoba która wyzywała mnie od niedorozwiniętych nie potrafi odpowiedzieć na żadne z postawionych pytań. Jako, że w przedszkolu uczyli, aby głupim ustąpić, takoż robię.
Nauka jaką wyniosłes z przedszkola jest jedyna jaka posiadasz to widac,
a nawet tym bardziej ze juz dawno odpowiedzialam na twoje pytania ale sztuki czytania jeszcze nie opanowales
powodzenia i pozdrawiam
Oświeć mnie, gdzie napisałaś o metaforach, o które pytałem, to że unikasz odpowiedzi nie jest odpowiedzią.
ps. mnie przynajmniej w przedszkolu nauczyli używać polskich znaków i interpunkcji...
to masz swietne przedszkole a interpunkcji uzywac nie bede ani polskich znakow - moze przezyjesz ten fakt
A skoro masz tak swietna nawigacje po moich wypowidziach na pewno sobie znajdziesz
Nie odpisuj chyba, że masz mocne nerwy :D
Osoba o nicku "sosnowska_wizard" mimo iż sama używa mnóstwa emotikon i młodzieżowego słownictwa uwielbia to samo wytykać innym i w ten sam sposób się dowartościowuje, niestety rzeczowa dyskusja jest niemożliwa, jak zawsze gdy osoba nie przyjmuje do siebie niczego poza swoją świętą racją, najgorzej jest wtedy gdy się takiej wytknie błąd - zapędzona w kozi róg będzie się bronić używając obraźliwych sformułowań pod adresem tego który się ośmielił coś wytknąć :D
Na początku myślałem że to troll, ale teraz wydaje mi się, że przez przypadek dotknęliśmy czułej struny pani sosnowskiej, jej wątłego w świecie realnym ego, więc teraz próbuje nas zjechać.
pozdro 600, mam niezły ubaw
Zauważyłam. Myśli, że kogoś pokonana tekstami, typu "okres masz czy to tak od urodzenia? XD" , nie używając żadnych argumentów, które potwierdzałyby jej ewentualną rację. A nerwy najwidoczniej mam, bo to do mnie należało ostanie słowo i się przymknęła. ;) Może się w końcu zastanowi, życzę jej, żeby do jakiegoś wniosku doszła.
Sitcomu nie da się nie rozumieć. Albo śmieszy, albo męczy. TBBT od pewnego czasu męczy. 5x09 rokuje nadzieje na poprawę.
masz sporo racji, nie zaprzeczę
ale ten sitcom przypominał na początku bajke... dlatego mial sens
teraz tak srednio...
a komentarze to juz inna historia
co drugi post zaprzeczasz temu co napisałaś wcześniej, może lepiej skończyć się kompromitować?
na razie to przestac biedaczku latac po forum i sprawdzac kazda moja wypowiedz bo sie zgubisz i kto cie znajdzie?
a co do kompromitacji nie za trudne słowo jak na ciebie ?
sprawdz sobie co znaczy bo swietnie do ciebie pasuje XD
Nie muszę nigdzie latać, gdyż założyłem ten temat i wyskakują mi powiadomienia gdy tu piszesz. Aktualnie każda twoja wypowiedź do prywatne podjazdy do osób które się z tobą nie zgadzają, wyzywasz innych od idiotów, a sama zachowujesz się jak niespełna rozumu.
Twoje problemy emocjonalne mnie nie interesują, nie musisz ich uzewnętrzniać w tym wątku kierując swoje żale w stronę forumowiczów. Jeśli ci to pomaga, to ok, ale lepiej pójść do psychologa niż zaśmiecać forum.
I po co sie tłumaczysz? XD
aha nie powtrzaj czegos co gdzies uslyszales o problemach emocjonalnych bo o tym w przedszkolu nie uczyli i nie znasz sie na tym
A tego "XD" używasz tak dużo bo cię mamusia nie kochała, a dzieci w szkole się z ciebie śmiały? Musisz stawić czoła rzeczywistości, osoby takie jak ty i Amy w normalnym społeczeństwie były i będą odrzucane, możesz się pocieszać faktem że na forach ktokolwiek czyta twoje wypociny, pewnie jest ci miło z tego powodu.
również miło mi się odpowiada, gdy wyobrażam sobie, że dzięki temu podnoszę ego jakiejś zakompleksionej kobiecie. You made my day.
:)
ale bełkot XDDDDD XDDDDD XDDDDD
z jakiego ty dna społecznego musisz sie wywodzic
uwazaj bo mozg ci sie zapowietrzył XDDD
zal mi cię bos tak bidny ze nie zauwazyles ze z takiego idioty to ja sie smieje od poczatku
a ty to sie bedziesz smial z tego ze ktos w ogole sie do ciebie odezwie
ale karmic trola juz nie bede
spadaj maly XD