Co Wy na to? Trochę brak Sheldona takiego, jakim był w pierwszych trzech seriach, ale z drugiej strony fajnie, że jego postać ewoluowała. Kilka rzeczy mi sie nie podobało, ale cóż, niewiele jest rzeczy, które są idealne.
Fajny odcinek. Trochę uczłowieczyli Sheldona, a co za tym idzie wprowadzili coś nowego do serialu. Nie zmiena to faktu, że Sheldon i tak pozostanie Sheldonem, postacią, która rozwala tekstem i zachowaniem. Powiem tak: zapowiada się interesująco. :) Amy, will you be my girlfriend? ;-)
w kinie sheldon mowi do amy "you're being impossible", wielki błąd scenarzysty:D gdzie w odcinku kiedy penny jest z leonardem i tanczy w kuchni z głośną muzyka mowi do shledona "i give up he is impossible" na co sheldon "i cant be impossible i exist, what you really wanted to say is "I give up he is improbable"". strasznie postac sheldona sie zmienia to fakt oby tylko nie zepsulo to serialu
Przynajmniej coś się dzieje i serial nie stoi w miejscu:) Niby Sheldon uczłowieczony, ale nawet w związku Amy musiała z nim zawrzeć umowę, czyli chyba mało co się zmieniło:P
Zobaczymy, co wyniknie z ich związku:) I czy Sheldon się na prawdę zakocha, hihihi :)
Jak dla mnie jeden z lepszych odcinków tego sezonu, wyrzucanie z Facebooka i 'who do we love, Penny' było świetnie:-)
Gwóźdź do trumny... Sheldon ma dziewczynę... Teraz zamiast zmniejszyć ilość Amy w serialu, zapewne ją zwiększą. Poleciała Priya a Leonard zapewne ponownie skończy z Penny... Słabo.
Dobry odcinek, ale na pewno nie najlepszy dotychczas. Podobała mi się scena w sklepie z komiksami, bo to lubię chyba najbardziej w serialu:)
Pewnie będzie więcej Amy w serialu ( nad czym ubolewam) co do ukazywania uczuć przed Sheldona, to na ptaku z poprzedniego odcinka bym poprzestała, mam tylko nadzieję, że twórcy nie zapędzą się ze związkiem She-Amy.
A ja strasznie lubię ich sytuacje w sklepie z komiksami.:) Sytuacja z kartami do gry, rozmowy w sklepie i umowa Shledona przypominają mi na jakie postacie zostali wykreowani w pierwszych sezonach i w ogóle klimat tamtych sezonów do mnie wraca.
Pukanie w tym odcinku było świetne, zarówno to o którym mówi użytkownik peesem, jak i to 'Amy Amy Amy' a także 'Penny Amy Bernadette' czy jakos tak.:)
Odcinek ogólnie jako całośc nie był dla mnie rewelacyjny, ale te szczegóły sprawiły że był na prawdę świetny. Mam nadzieję, że związek Sheldona i Amy nie zepsuje klimatu, bo w tym odcinku Amy była na prawdę fajną, niewkurzającą mnie postacią. Tak samo trójka: Penny, Bernadette i Amy razem mnie nie denerwowały, a ich zażyłośc już powoli zaczynała mnie irytowac - Penny i alkohol w dużej mierze uratowały sprawę.:)
Generalnie oby tak dalej.:)