Mówcie co chcecie, ale to jeden z najlepszych seriali komediowych.
Myślicie, że Twórcy zdecydują się na taki krok, że Sheldon prześpi się z Amy? Może po alkoholu Shely zmieni zdanie. W którejś serii dał popis co może zrobić po odrobinie szampana, śpiewał, rozbierał się i pokazał Uranus (annus) ( jeden z moich ulubionych odcinków) .
Myślę, że tak. Co prawda nie będzie to pewnie w tym sezonie, ani może nawet nie w następnym, ale jestem przekonana, że ostatecznie czeka nas odcinek "jak Sheldon odkrył seks". Niektórym może się to wydawać nieprawdopodobne, ale z drugiej strony gdyby ktoś mi powiedział pod koniec pierwszego sezonu, ze będzie miał dziewczynę, to też trudno byłoby mi w to uwierzyć. Scenarzyści na szczęście małymi kroczkami 'uczłowieczają' go, nie odbierając mu przy tym jego sheldonowatości.
To nie jest niespodziewane, ale oczywiste jak słoń w składzie porcelany. Wiem że to powiedzenie tutaj nie pasuje, ale nie chce mi się dopasowywać innego.
pewnie jak się prześpi to dla dziecka, a nie dla przyjemności ;P albo będzie nieźle wstawiony i ulegnie :P
uśmiałam się, nie powiem. najlepszy Dale (mam nadzieję że jeszcze się pojawi) oraz Sheldon w kowbojskich ciuchach
Po dwóch ostatnich nieudanych odcinkach wreszcie coś, co da się oglądać.W końcu odsunięto na bok babskie trio(poza Penny, bo postacie Amy i Bernadette to porażka) i jeśli takie proporcje zostaną zachowane to będzie ok.
W którym odcinku wystąpił Charlie Sheen?
Dokładnie ten kretyn co miał problem z R (domyślam się, że o to chodzi). Sceny z nim były bardzo zabawne i nie tylko ze względu na wadę wymowy :P
właśnie oglądnęłam 5x10 i jest genialny :D mi się wydaje, że w Sheldonie mało co się zmieniło, widać to po tej "umowie ;P
Zgadzam się z wami. Pierwsze trzy odc. tego sezonu były kiepskie, ale ostatnie dwa czy trzy - genialne. Znowu jest trochę jak w poprzednich sezonach, kiedy nie było tyle Amy i Bernardette.
Wszyscy chwalą, w sumie racja. Porządny odcinek, dużo śmiesznych scen (bułka z nerdem mnie rozwaliła:). Tylko dwie rzeczy/postacie trochę mnie denerwowały. Wiem, że Penny lubi sobie wypić, ale trochę tu przesadzają. Ma kilka scen w odcinku ,w których albo pije, albo śpi. Złe rzeczy dzieją się z jej postacią. W 5x07 zajada się słodyczami bez opamiętania. Traci przez to coraz bardziej na atrakcyjności, a przecież taka była jej z góry założona rola w tym serialu. Druga postać to Stuart. Co się z nim porobiło. W 5x07 (sorry, żę odnoszę się do starszych epizodów, ale to wszystko się wiąże) nie mógł poderwać dziewczyny w sklepie, praktycznie bał się do niej odezwać. W aktualnym zachowuje się przy Amy jak niepewny siebie, zdołowany. A przecież poderwał Penny, sypał żartami, generalnie pozytywny charakter. Chyba sprzedawanie komiksów mu nie służy.
Co do Sheldon vs. Sex to mam nadzieję, że to będzie epickie (w sensie śmieszne:).Ponieważ będzie to jedno z najważniejszych wydarzeń w całym serialu. A, że do tego dojdzie nie mam wątpliwości.