Witam odcinek nawet śmieszny oby tak dalej oceniam go na 7/10
Red Dead Redemption firmy Rockstar. Odcinek bardzo smieszny, ciekawa odmiana po kilku ostatnich odcinkach. 9/10
Odcinek zabawny, ale mało nerdowski. Mam tego dość! W telewizji jest kupa seriali o rodzinie, sporo o relacjach damsko-męskich, a tylko jeden o nerdach. Nie wiem po co zabiera się TWP nerdowatość. To tak jak z Losta usunąć tajemnice i retrospekcje.
Wywalić z serialu Amy - gra strasznie drętwo. Howard nich zerwie z Berni, wtedy znowu grałby loosera bez laski a interakcje między żeńską stroną serialu by zeszły na dalszy plan - to jest lekarstwo na upadek TBBT, wg mnie.
Ona nie gra drętwo. Amy jest osobą praktycznie bez emocjonalną, podchodzącą do wszystkiego racjonalnie. Tak samo Sheldon też jest w pewien sposób sztywny w swych zachowaniach. To nie wina aktorów, to prostu takie postacie. Co do Bernadette postać fajna, ale nie pasuje do tego serialu. Mogliby ich rozłączyć i złączyć dopiero pod koniec serialu. Amy mogłaby zostać, ale gdyby jako postać drugoplanowa pojawiająca sie nie w każdym odcinku.
nie gra drętwo taka postać została stworzona, jak prawie każda w tym serialu - przerysowana - ale taka właśnie jest. W realu są jeszcze gorsze.
no odcinek niezły, nie najlepszy, ale spoko, ocenie 7/10, nadal mnie niemal wszystko śmieszy, ale faktycznie może czegoś brakuje, chociaż z jednej strony, ze coś się rozwija i zmienia. Klimat pozostaje :) odcinki jak zwykle za krótkie, mogłabym oglądać podczas kąpieli :P
Dokładnie. Ep. dużo lepszy od 5x11. Może nie jest to najwyższa forma BBT, ale jak na 5 sez. bardzo dobry. I nie narzekajcie, że nie było "nerdostwa" - było Red Dead Redemption , był Donkey Kong. Nawet postać Amy nie irytowała. Jedyny zarzut to trochę nieścisłości fabularnych i jak zwykle "za mało Penny, niech ta dziewczyna coś osiągnie wkońcu". Odcinek na takie troszkę naciągane 8/10.