i bardzo dobrze, mam nadzieję, że już nie będę musiał czytać twoich komentarzy pod TBBT.
Napisz do producentów, pewnie chcą poznać twoją opinię.
rozumiem ze nie mozna tu wyrazic swojej opinii jesli jest ona negatywna? albo uzylem zlej formy? powinienem moze rozpisac sie uzywajac madrych slow?
Nie no, przecież po to jest forum, żeby wyrażać opinie.
Szanuję Twoją opinię, każdy ma prawo do własnej ;]
a czego oczekiwales? napisales wyraznie chyba daruje sobie dalsze ogladanie , wiec Ci odpisal to nie ogladaj , krotka pilka pozatym nie wiem czego oczekiwales po tym temacie , nawet sie nie wysililes aby napisac co takiego "kijowego" jest , chyba ze chciales kolka adoracji i zbiorowego stekania na serial
ty chyba nierozumiesz istoty for i swojego rodzaju socjalu jaki na nich panuje. Z jednymi uzytkownikami mozna sie zgadzac lub nie i prowadzic z nimi dyskusje badz tez nie. Inni nie maja ochoty prowadzic rozmow tylko chca wyrazic swoja opinie w bardziej lub mniej wyszukany sposob i nie czuja potrzeby aby sie wyspowiadac czemu uwazaja tak a nie inaczej. dla mnie np odpowiedz w stylu
''bardzo dobrze, mam nadzieję, że już nie będę musiał czytać twoich komentarzy pod TBBT."
lub
"to nie oglądaj, nam nic do tego"
to jest gowno a nie odpowiedz, najzwyklejsze zaproszenie nie do merytorycznej rozmowy o serialu/filmie a zwykle hejterstwo czy trollowanie czy cholera wie jak to nazywacie. Mozesz tez (Ty lub inny adwokac TBBT sez5) napisac ze moja wypowiedz tez jest gowniana ale, duze ALE, moja juz ma jakas wartosc bo niesie juz jakas ocene omawianego sezonu.
generalnie jeszcze 1 sprawa, czemu napisalem tak a nie inaczej a zarazem ustosunkuje sie do tego jakze nietrafnego stwierdzenia ze oczekuje kółka adoracji, stekania. Jak przegladam strone jakiegos filmu lub serialu to czego w dyskusjach nienawidze to wielkich rozkmin uzytkownikow, w ktorych niekiedy jest prowadzona walka o to kto napisze dluzszego posta i uzyje w nim trudniejszych slow i zgrywa najwiekszego znawce kina i tematu. wejdz sobie na dyskusje battlestar galactica a zobaczysz ilu ludzi w wieku 12 - 24 to doktorzy w zakresie kosmicznych technologii (to tylko przyklad tylko odnoszacy sie do wielu filmow/seriali). Jak jestem zainteresowany obejrzeniem czegos to oczekuje krotkich i zwiezlych postow z serii (podoba sie, nie podoba sie, nudny, glupi) a nie przebijania sie przez cale watki z ktorych i tak niczego sie czlowiek nie dowie a jesli juz to sobie spali przyjemnosc ogladania. i zgadnij co? oprocz mnie jest wiele ludzi (z czego wiekszosc niezarejestrowanych bo nie maja potrzeby prowadzic dyskujsi o jakich przed chwila wspomnialem) ktorzy z komentow chca jedynie poznac ile jest opinii na 'tak' a ile na 'nie' a dalej to juz kwestia indywidualna czy ktos sie decyduje aby ogladac czy sobie darowac.
W tym rzeczy, że Ty nie zrozumiałeś do czego służy forum filmwebu. A służy ono do WYMIANY OPINII. Twój tekst nie jest opnią, ba nie ma nawet najmniejszej merytorycznej wartości.
Czepiasz sie postów innych za to, że są na poziomie Twoich postów. Gdybyś umiał napisać dlaczego TBBT jest takie a takie według Ciebie, uzasadnić to jakoś to nie byłoby problemu. A Ty tylko trzasnąłeś, że chyba nie bedziesz dalej oglądać. Cool, ale serio sądzisz, że kogokolwiek to obchodzi?
Jak oczekujesz ograniczenia do podoba mi sie, nie podoba mi sie to sorry ale żadne forum nie jest miejscem dla Ciebie. Może nie zauważyłeś, ale już w szkole dzieci uczą sie jak wyrażać własne opinie i jest to w jakimś celu nie sądzisz?
Chcesz wiedzieć ile na tak, a ile na nie? Spójrz na liczbe oceniających, spójrz na średnią ocene i masz odpowiedź. Do określenia podoba mi sie bądź nie są oceny.
I wiesz co? Po co płaczesz, że Cie Hate'ują jeśli sam sie o to prosisz?
no przykro mi ale niedogadamy sie. Mnie ten sezon sie nie podoba i bez zaglebiania sie w szczegóły napisalem to. Wam nie podoba sie, ze mam inne zdanie i forma za pomoca ktorej to przekazalem. nie to ze chce zeby moje slowo bylo ostatnie ale mozemy juz zakonczyc dyskusje ktora niczego nie zmieni. zastanawia mnie tylko jak sie potoczy dyskusja za jakis czas jak kolejny sezon mnie zainteresuje i napisze tutaj cos w stylu "po nieudanym imho 5sezonie aktualny jest AAAAwesome ! "..... pozyjemy zobaczymy. PEACE.
Moge Ci powiedzieć, że zareagowałbym tak samo. Możesz mieć złą opinie tak długo jak potrafisz ją uzasadnić. W innym wypadku Twoja opinia jest bezwartościowa.
dopiero w 4poscie padlo haslo o uzasadnienie, pozniej rozmowa poszla w zupelnie innym kierunku. moja wina ze dalem sie wogole sprowokowac do tej bezcelowej dyskusji. Mam nadzieje ponizsze argumenty zakoncza ją:
- zarty sa wymuszone i niesmieszne
- postacie (pomijajac wolowitza) graja na 'odwal sie' jakby juz im sie odechcialo
- "nibydziewczyna" sheldona zaczela mi dzialac na nerwy (poprostu jej za duzo)
- fabula zmienia glownych bohaterow z nerdow w zwyklych idiotow
czy teraz juz jest ok ?