serial jest rewelacyjny ale wszyscy bohaterowie są więcej zdenerwowani lub wkurzeni przez niego niż szczęśliwi
Bo jest ich przyjacielem? Co za dziwna wypowiedź.
W jednym z odcinków, kiedy jeszcze Le-Nerd spotykał się z Priyą i jedli kolację bez Sheldona. zgodzili się, że za nim tęsknią. Sheldon, chociaż bywa irytujący to na prawdę troszczy się o swoich przyjaciół i jest świetnym przykładem osoby, która nie zdaje sobie sprawy z tego, że tak na prawdę wysyła najbliższemu otoczeniu pozytywne wibracje. Jasne, że czasem ma się ochotę walnąć go patelnią w łeb, ale jak widać można się powstrzymać.
Twoje pytanie wydaje mi się kompletnie bezsensowne, ale co tam, masz subiektywną opinię jako odpowiedź.
No i co lepsze, można podać najprostszy przykład, sheldon daje sporą sumę penny, bez jakiejś konkretnej daty zwrotu, po prostu bierz, ja teraz nie potrzebuje.
Zresztą był odcinek nawet dzisiaj/wczoraj był na comedy central że Sheldon sie odłączył od grupy i nie mogli sie bez niego ogarnąć po prostu im go brakowało i jego tekstów co chwile wspominali "co by powiedział sheldon" ,a jak wrócił wszystko wróciło do normy.Jest jaki jest ale bez sheldona ta ekipa i serial nie ma sensu.
To proste, Shely jest ich przyjacielem. Kiedy byli młodzi Sheldon uratował Leonardowi życie, nie wydał go policji, zarządcy i departamentowi bezpieczeństwa, gdy Leo chciał pochwalić się swoim projektem i "wybuchnął" windę. Raj i Howard- zaprzyjaźnili się z Leonardem, a Sheldona dostali w pakiecie.
Sheldon jest "trudny", ale mimo wszystko uważam, że jest dobrym przyjacielem. Próbuje pocieszać ich gdy mają zły dzień, pomaga o ile może... Nawet prowadził auto (!), żeby zawieźć Penny do szpitala.