Teoria wielkiego podrywu (2007-2019)
Teoria wielkiego podrywu: Sezon 7 Teoria wielkiego podrywu Sezon 7, Odcinek 17
Odcinek Teoria wielkiego podrywu (2007-2019)

Turbulencja przyjaźni

The Friendship Turbulence 19m
8,0 1 480
ocen
8,0 10 1 1480
Teoria wielkiego podrywu
powrót do forum s7e17

Kolejny niestety nie trafiony odcinek. Przez chwilę miałem nawet wrażenie oglądam dramat
obyczajowy nie komedię. Kolejny raz ruszony wątek Penny i jej nieudanej kariery, i spowodowanych
tym kłótni z Leonard'em po prostu męczy. Mam wrażenie że pierwsza scena jest niestety
przypadkiem autoironiczna, nic tylko wyjść żeby nie czuć się niezręcznie.Z kolei wątek Raj'a i Amy
był po prostu smutny. Na koniec było i obu serdecznie żal.

ocenił(a) serial na 4
Sajjad

Odcinek nie zachwycił niestety no cóż męczący serial się robi niech kończą ten serial w końcu z tych seriali komediowych robią dramaty po co tak tego nie rozumiem .

ocenił(a) serial na 9
FanHouse

A gdzie się podział stół co zakupili odcinek wcześniej?

ocenił(a) serial na 6
elisa0

na bogato - wrzucili do piwnicy. W jednym tyg stół w drugim auto, heja

ocenił(a) serial na 3
FanHouse

Powiedz mi jedno, chodzi mi tej części twojej wypowiedzi: "męczący serial się robi niech kończą ten seria". Nie łatwiej przestać oglądać lub zmienić kanał?
Jak widzę wielu ludziom jednak się podoba, to dla twojego widzimisię mają go zakończyć? Nie rozumiem twojego i tobie podobnym toku myślenia. Mi przestał, się podobać "Spartacus" wiec nie włączałem go, nie prostsze?

Sajjad

Zacznę od minusów - naprawdę dziś rzuciło mi się w oczy jaka Penny zrobiła się zgorzkniała, widać to i w jej zachowaniu i w wyglądzie. Nie jest już tą promieniującą, słodką blondyneczką, zrobiła się okropnie dominująca i średnio miła, to smutne. I faktycznie, większość scen z nią dzisiaj było... Nudnych.

Za to z plusów: Mnie tam rozśmieszyła pierwsza scena z książką z kłamstwami, które się mówi aby móc zaliczyć ;) Jakoś coraz większą sympatią darzę Amy, jest zabawna. Myślę, że próbują pokazać ostatki samotności Raja, bo chyba pani weterynarz miała wejść na stałe do obsady? Może nie zrobili tego najlepiej, ale jednak w taki Rajowaty sposób, nie było tragedii.

No i wątek Sheldona i Howarda - tu się ubawiłam, spodobało mi się to zestawienie i uwielbiam jak Sheldon wszystko potrafi przekręcić tak, aby było obrazą :)

Generalnie odcinek wcale nie taki zły, co kto lubi :)

ocenił(a) serial na 8
Etusia

Mam podobne odczucia.

W odcinku powrócił stary Sheldon dzięki czemu wątek jego i Howarda błyszczał na tle reszty. Howard bez Bernadette w okolicy też nieco lepszy. O ile oczywiste jest dlaczego jest pantoflarzem to jest to męczące.
Do tego Amy na plus za niezłe żarty i autoironię.

Na minus jak prawie co odcinek Raj, Leonard i Penny. Ich watki od dawna stoją dokładnie w tym samym miejscu i polegają na tym samym. Raj albo użala się na samotność albo psuje szansę na spotkanie kogos, Penny narzeka na karierę i kłóci się z Leonardem, a ten ostatni lata koło jej tyłka, byleby focha nie strzeliła..

ocenił(a) serial na 6
Etusia

No niestety ale ci ktorych najmniej lubiłam - Amy, Bernadette i Howard zaczynaja budowac ten serial... A moja dawna ulubienica Penny - sory ale tak mnie irytuje, że szok!!!!! Leonard powinien ja kopnąc w d.... i tyle. Facet jej kupuje samochód a ona mu nie dziękuje de facto, on się upomniał (inna spr, ze nie powinna była przyjmowac takiego prezntu raczej...). Zaczyna ona byc strasznym pasożytem, któremu jak w końcu ktos powie prawdę to strzela focha i wychodzi bo wie ze Leo przybiegnie i ja przeprosi... żal.... Strasznie się zmieniła. Jeszcze stylizacyjnie zaczeła nosic te czarne kreski na oczach i z tym podejsciem do świata zaczyna przypomniac emo.
Raja tez juz zepsuli tak, że sozk w kazydm odciunku narzeka na smaotnosc. powinni mu odpuscic to.
Watek H&S spoko - w sumie fajnie, ze troche postnowili załagodzic napiecie między nimi bo też już w zlą str to szło. :)
Dobry wątek z laska z neta - widac Amy tez juz jest zmęczona Penny. :D

ocenił(a) serial na 9
Etusia

Największym minusem jest Leonard. Już nie mogę na niego patrzeć ani tym bardziej go słuchać. On jest pieseczkiem Penny, patrzącym tylko czy jego pani się przypadkiem nie zagniewała i trzeba się do niej połasić, żeby nie popaść w niełaskę.

ocenił(a) serial na 10
Sajjad

Mie rozbawiła pierwsza scena przed czołówką, te gadanie o książce "Jak kłamać, żeby zaliczyć" było komiczne ;D
Podobała mi się też nawet sprawa Howarda i Sheldona, to jak się trzymali za ręce XD
Za to na minus trójkąt Raja (który ostatnio cały czas biadoli nad swą samotnością), Amy i tej rudej i kolejny cykl użalań się Penny nad jej karierą i Leonard latający za nią, choć muszę przyznać, że jak kupił jej samochód to było to urocze, ale już głupio, że ona ten prezent przyjęła.

Także odcinek taki średni i bardziej podobał mi się poprzedni, choć może też do perełek nie należał to jednak był lepszy ;)

Sajjad

Zgadzam się. Odcinek średni. Bardzo smutny i niezreczny.

Penny można jedynie zazdroscić Leonarda.Zupełnie bezinteresowny gosc. Penny za to strasznie typową postacią w obecnych czasach.Bardzo dramatycznie sie ją oglada. Bardziej tu sie mozna polakac niz usmiac.
Kiedy miała wracać do starej pracy to bylo serio straszne. Fajnie ze "lenard" kupił jej samochod. Widac ze o nią dba:)

Raj mnie tylko wkurza. Ale Amy mi żal.

ocenił(a) serial na 9
eowine

Jestem zawiedziony tym sezonem....a zaczęło się świetne, uważałem 7 sezon za najlepszy od czasu 4...ale od 12 odcinka znów jest wtórność i nuda z sezonu 5 i 6.....bardzo szkoda.

peesem

Nie da się ukryć, ze jest to prawdą.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones