Szczerze powiedziawszy dawno nie znalazłam serialu, który by mnie aż tak bardzo rozczarował. Mam słabość do filmów z dinozaurami, ale w tym wypadku nawet to nie pomaga. Po serialu spodziewałam się, że scenarzyści wykorzystają fakt, że rzecz dzieje się w dalekiej przeszłości, erze dinozaurów, serwując wątki powiązane z tym światem. Wszystko to jest zmarnotrawione- bohaterowie bawią się (nieudolnie zresztą) w kryminalnych albo naukowców. Zamiast pokazać na nieco dłużej niż 2 minuty świat dinozaurów siedzą w piwnicach albo laboratorium; udają wydział policji i bazę naukową. Te dinozaury, które do tej pory wystąpiły- tragedia. Jedynie Spinozaur był w miarę wiernie oddany. Jaszczury z brzytwami na ogonach albo biegające po drzewach, jakby nie znały zasad grawitacji? Dramat! Tyle ciekawych stworzeń można by pokazać pochodzących z tamtych czasów bez takiego kretyńskiego dodawania im "supermocy".
Nie ma co ukrywać, produkcja jest niskobudżetowa, ale przerażają mnie nie tylko dinozaury, ale i gra aktorska. Nawet w tych starszych serialach o podobnej fabule "Land of the lost" było więcej dinozaurów, emocji.
Wystawiam serialowi notę 2/10. 1 pkt. za sam pomysł na przeniesienie akcji i stworzenie Terra Novy, drugi za plakaty promocyjne. Ten z napisem "Do not feed" widziałabym w antyramie na ścianie.
Zgadzam sie ze wszystkim poza jednym - serial nie jest niskobudzetowy, wprost przeciwnie. Przynamniej jezeli mowimy o kwotach na produkcje tego gniota przeznaczonych. Jeden z najdrozszych seriali produkowanych w ostatnich latach.
Serial to typowe kino familijne - nie ma co się spodziewać że kogoś coś zje albo jedna z kluczowych postaci zginie:) To nie Dexter ani Walking Dead. Zgadzam się w pełni z tym że marnują czas na jakieś zabawy w detektywów i supernaukowców zamiast skupić się na dinozaurach. Dla mnie najlepszy odcinek to drugi ten o latających pterodonach gdyby każdy odcinek był na takim poziomie to by fajnie było a tak to pozostaje zassać oglądnąć wypić przy tym piwko no i tyle:)