Zaskakują mnie opinie na temat tej produkcji. Jest to serial przygodowy osadzony w s-f.
A wiele osób oczekuje czegoś na miarę Blade Runner. Mam wrażenie że to krytykanctwo jest na
wyrost. To jest rozrywka, całkiem, całkiem zrealizowana. Jeśli ktoś chce doznań targających
jego emocjami niech wybiera inny repertuar. Najlepiej polskie produkcje. Pozbawione radości,
przygnębiające, mroczne, w negatywnym pojęciu tego słowa. Takie jak Głęboka Woda, pełna
odrażającego smrodu życia i bezbarwnej walki o poszukiwanie sensu w czymś, co całkowicie
sensu jest pozbawione. Mówię tu o życiu. Odrobinę obiektywizmu. Terra Nova ma bawić. I pod
tym względem jest OK. A Głęboka Woda dotykać naszej wrażliwości. W największych filmach
można dopatrzyć się bzdur, niedociągnięć czy błędów montażowych. Ale zawsze możemy
wybrać inny film czy serial jeśli coś nie jest zgodne z naszymi oczekiwaniami. Terra Nova jest
dobrze zrealizowana. Z całą pewnością 7/10. Miłego oglądania.
Widzisz, nadzialiśmy się tu na jedną rzecz - jeżdżenie po TN jest zwyczajnie modne. Pal sześć czy jest okej, czy fajne, czy dobre, czy średnie. Większość filmwebowiczów wchodzi na tą stronę, czyta masę kretyńskich komentarzy i negatywnie się nastawia na serial. Mój kolega po obejrzeniu pilotowego odcinka mówił, że bardzo fajny. Potem ni stąd ni zowąd jeździ po nim. Spytałem czemu i zaczął cytować komentarze filmwebowe. Takie jest życie. Ludzie muszą narzekać. Zwłaszcza polacy. Polak jest nieszczęśliwy, jak nie ponarzeka na coś.
Istotnie mieszanie z błotem jest w modzie, wraz z bezmiarem narzekań. Może ludziska wstydzą się powiedzieć że coś jest fajne, mimo tego, że nie jest intelektualnie wymagające. Raczej wątpliwe jest aby 80% filmwebowiczów wielbiło film psychologiczny, pełny niedomówień, wieloznaczności i pokrętnej logiki. Obawiam się że w zaciszu domowym oglądają nie tylko TN ale i pozbawione wszelkich cech dobrego kina telewizyjne śmieci, typu Pierwsza Miłość. Opinie i oceny na forum są zafałszowane, niestety. Szkoda. Pozdrawiam.
Cholernie zafałszowane...mnie to aż boli. Kiedyś starałem się najpierw sprawdzić ocenę na fw i stwierdzić, czy chcę dany film obejrzeć. Teraz twierdzę, że w większości filmy (oraz gry) oceniane są przez hołotę i nie ma sensu zwracać uwagi na ocenę. Tak jak w ostatnim odcinku Josh przywalił z jakiejś patelni synowi Taylora w akcie wściekłości tak ja nieraz mam ochotę to zrobić tym hipokrytą buszującym na filmweb'ie :/
PS. Pozdrawiam wszystkich, którzy w odpowiednich kategoriach oceniają filmy/gry. I nie próbują - tak jak przytoczył cormac666 - robić z Terra Novy Blade Runnera.
Może i Terra Nova jest dobrze zrealizowana, ale to nie wszystko. Musze przyznać, że od czasu do czasu ma dobre momenty, ale częste nagięcia rzeczywistości, bądź nielogiczne zachowania bohaterów po to, aby coś pasowało do fabuły są strasznie rażące, a to mnie najbardziej denerwuje w każdym filmie/serialu/książce. Nie bardzo też rozumiem do kogo ten serial jest skierowany, bo ani nie jest familijny, bo dziecka przy tym nie posadzisz, ani nie jest dla dorosłych, bo wydaję się trochę "dziecinny", nie wiem...
Moim zdaniem na nagięcia rzeczywistości zdecydowano się aby uniknąć tzw. brazyliany. Realizatorzy postępują w ten sposób aby nie rozwlekać nieistotnych lub mniej istotnych wątków. Zgadzam się że, miejscami jest to drażniące. Tak jak medyczne i elektroniczne gadżety. Mnie osobiście irytują komunikatory używane jak telefony. Ale można te niewielkie głupoty usprawiedliwić amerykanizacją współczesnego kina. Nie przyciągną przed telewizory tłumów jak nie będzie nagromadzonych badziewnych efektów. Za przykład można podać w tym miejscu Imię Róży za oceanem całkowita klapa, a w Europie gigantyczny sukces. Z czystym sumieniem polecam Jericho serial co prawda przerwany przez stację TV (bo nie efekciarski), ale takiego klimatu próżno szukać w innych produkcjach TV. Pozdrawiam.
Film jest osadzony w przyszłości mimo, że akcja dzieje się w przeszłości. To daje poniekąd "prawo" do pokazania w nim różnych wynalazków. Nie wiemy jakie komunikatory będą za blisko 1,5 wieku. Możemy tu pofantazjować. Film jest lekki, dobrze się ogląda, każdy odcinek powoduje, że z zaciekawieniem czeka się na kolejny. Ja tam sobie go chwalę.
Ja też go sobie chwalę, nawet lubię. W kwestii komunikatorów, żołnierzowi niezbędne są obie ręce z tego względu słuchawka z mikrofonem jest niezastąpiona. Przetrząsanie kieszeni pod ostrzałem, w poszukiwaniu niewielkiego kawałka plastiku to nie jest korzystne rozwiązanie. Mam nadzieję że za 1,5 wieku logiczne myślenie nadal będzie na topie. Pozdrawiam.
Owszem, ale tego typu detale mnie nie rażą jakoś szczególnie mocno, chociaż faktycznie ktoś mógłby pomyśleć o tym. Ja na pewno drugi sezon jeśli tylko się pokaże to obejrzę z zainteresowaniem. Pozdrawiam