Osobiście bardzo podoba mi się jej rola w 100, the. Czasami może być wkurzająca, ale to rzadko
kiedy. :)
Już wcześniej oglądałam z nią Cult i zachwyciłam się jej osobą
(dlaczego ona musi być taka ładna???) :P
Jej postać jest lekko denerwująca czasami i podejmuje głupie decyzje,ale trzeba zrozumieć,że przez 16 lat siedziała pod podłogą i teraz,po wyjściu do "normalnego świata" wszystko jej buzuje,o hormonach nie wspominając.To wszystko jest dla niej nowe,a skoro nie miała wcześniej takich doświadczeń,to tym bardziej jest zakręcona i rządna przeżyć.Tak to widzę.A aktorka fajniutka,wolę ją,niż tą blondynę,bo nie dość,że wygląda starzej od niej,to i czarnula bije ją na głowę pod względem urody.
Może nie powinienem oglądać takich pierdół dla dzieciaków,bo za dużo tu tych miłostek i innego pierdo*enia,ale pomijając to wszystko,to serial nie jest zły,a poza tym,mamy tez kilka "dorosłych" postaci,jak np. słynny Desmond z Lost.Tylko czekałem,aż walnie słynne "Do zobaczenia w innym życiu,bracie"
No właśnie jak dla mnie po tym, że przez 16 lat siedziała pod podługa i nie miała kontaktu z ludźmi to powinna być właśnie taka bardziej spokojna, słaba, zagubiona czy coś takiego - a nie ona sobie nagle zalicza 3 chłopaków po kolei, tak po prostu :P