Bohaterowie wyglądają i zachowują się jak gimnazjaliści, sam pomysł i wykonanie bez dramatu.
Pokonczyly sie seriale co ogladalem wiec pewnie bede ogladal....
"Bohaterowie wyglądają i zachowują się jak gimnazjaliści" - i chyba tyle mniej więcej mają lat (postacie), więc trudno się dziwić.
Jestem przy pierwszym odcinku i chyba sobie daruję resztę. Tu nawet nie chodzi o to, że seriale nie muszą mieć za wiele logiki ale ten, przynajmniej w pierwszym odcinku, jest idiotyczny. Pomijam tu wytapetowane dzieciaki w lesie, które większość życia niby spędziły na statku według surowych praw, a resztę w więzieniu, a mimo wszystko wypowiadają się jakby znały życie nastolatka z Nowego Jorku. Bardziej mnie zirytowała fabuła na statku - satelicie. Wiedząc, że mają zbyt mało zasobów, by przeżyć, a jednocześnie poczuwając obowiązek przedłużenia życia gatunku, mini rząd na statku postanawia marnować zasoby np. na egzekucję w kontenerze, najprawdopodobniej przy użyciu gazu lub energii, gdy najtańszą formą jest kulka w łeb. Dziwne też, że przy takiej technologii, która pozwala z bransoletki dzieciaka na Ziemi odczytać jego poziom cukru, a nie można wymyślić sposobu na komunikację z nim. Oczywiście najbardziej idiotyczny jest sam pomysł, że po wielu latach od zagłady nuklearnej statkowi naukowcy obliczyli, że jest już prawdopodobnie możliwe wysłanie na Ziemię ludzi. Do tego Ziemia jest zielona i jest ciepło... No masakra. Mnie w podstawówce uczyli ile czasu rozkładają się poszczególne pierwiastki promieniotwórcze, jak działa wybuch atomowy, że po zagładzie atomowej większość zbiorników wodnych by wyparowała, a z nimi rośliny i zwierzęta, a Ziemię opanowała by zima nuklearna. Nawet gdyby nie było zimy i przeżyłyby jakieś zwierzęta, to jaka jest szansa, że kolejne ich pokolenia, mutanty, przeżyłyby. Wystarczy popatrzeć na potomstwo ludzi wystawionych na promieniowanie. Ich dzieci już nie mają szans się rozmnażać, z resztą większość z nich po odpowiedniej dawce promieniowania dzieci nigdy mieć nie będzie. Nie lubię filmów, które zakłamują naszą rzeczywistość. Potem taki dzieciak pomyśli, że rzucanie bombami atomowymi na prawo i lewo jest ok. Już na niektórych stronach obstawia się, na które kraje powinny polecieć pierwsze bomby.
"rząd na statku postanawia marnować zasoby np. na egzekucję w kontenerze, najprawdopodobniej przy użyciu gazu lub energii" - oni po prostu delikwenta wyrzucają przez śluzę.
Zgadzam się w zupełności ,serial ten mimo ze w moim ulubionym klimacie Sci-Fi woła o pomstę do nieba.Nie ma się co dziwić wyprodukowany przez korporacje CBS. Odradzam wszystkim szanującym swój czas,bo nie znajdziecie tam nic oprócz ogłupiającej zawartości i braku szacunku do widza jako myślącej istoty.