Ogólnie serial rewelacyjny ale niektóre ich zachowania były totalnie pozbawione logiki.
1. Starać się załatwiać w dzień i kupić za czas toaletę do holu a nie spać przy workach
2. Można było wnosić do pokoju ale nie wynosić. Mam wrażenie że z fajkami wchodzili i wychodzili jak z kijem bejsbolowym bił ich w środku a potem wyszedł.
3. Głosowali za wybraniem pokoju w którym zwozić winda będą odchody. W jaki sposób chcieli zwozić do 8 skoro winda jedzie tylko na dół ?
4. Jak zrobili alkohol bez cukru ? Cukier to jedzenie więc nie można było tego zamawiać ?
1. Myślę że dużo "ustawiła" tutaj pierwsza noc. Jak się zaczęli załatwiać w pokojach to tak już zostało. Chociaż wożenie worków windą to dla mnie też złamanie zasad o zakazie wynoszenia z pokojów:) Do tego moja teoria jest taka że toaleta za czas mogłaby być bardzo droga i bardziej opłacało się kupować za swoje w pokojach.
2. 6tka (ten bandzior) pewnie prawie wszystko kupował za czas jak rewolwer czy paralizator stąd np w jego pokoju nic nie było poza materacem.
3. Winda jeździła w górę i w dół. Kiedy 3 wchodził do niej nacisnął dolny przycisk więc można było też pojechać w górę.
4. Na logikę wychodzi że destylowali samą wodę z butelek:D Chyba że wytrącali cukier z jedzenia które dostawali ale nie ma nic o tym w serialu.
3. Było w którymś momencie powiedziane, że winda jeździła wyłącznie w dół. Pewnie błąd tłumaczenia, ale dosyć potężny.
4. Soju robi się ze sfermentowanego ryżu, a tego akurat mieli pod dostatkiem.
3. Pewnie chodziło że zawsze otwiera się po raz pierwszy u "8" dlatego ten bug;)
4. Dzięki, właśnie wyleciało mi z głowy co oni tam pędzili.
3. Ale przecież afera, po której ósemka im zrobiła bana na wodę i jedzenie zaczęła się od tego, że czwórka podeszła do niej i chciała klucz do niej, bo mieli się załatwiać u ósemki, więc w tym przypadku nie miało być spuszczania odchodów windą, tylko załatwianie się u niej na miejscu.