Spodziewałem się, że po Herogasm tempo akcji spadnie, bo takie tempo ciężko utrzymać cały czas, ale jednak odcinek na bardzo wysokim poziomie, więc mam olbrzymie oczekiwania co do finału. Po pierwsze fajnie pokazane oddziaływanie mediów na społeczeństwo. Z jednej strony oczernianie Starlight, pomimo jej wypowiedzi no i brak reakcji jej fanów na to co przekazywała (a przynajmniej brak ukazania tego w serialu). Z drugiej strony to jak ludzie ślepo wierzą w przekaz telewizyjny, całkowicie odrzucając możliwość jakiejkolwiek dyskusji.
Druga rzecz to rozwinięcie historii wystawienia SB ruskim poprzez rysunkowe postaci w głowie BN, który jak się okazuje, jest po części bezmyślnym dronem sterowanym przez Vought (co poniekąd było już przed Nikaraguą, a dalej spotęgowane przez... uszkodzenie mózgu).
Trzecia rzecz to zagłębienie się w historię Rzeźnika, co myślę, że w pewnym momencie będzie miało jakieś konsekwencje.
No i czwarta rzecz i w zasadzie najważniejsza to plot twist na samym końcu odcinka. Jestem szalenie ciekaw jak ten sezon się zakończy i czy SB pojawi się w następnym sezonie (po cichu bardzo na to liczę), chociaż spekuluję, że ktoś z dwójki SB i BN jednak zginie. Ogólnie zapowiada się bardzo emocjonująco i przyznam się, że dawno się tak nie ekscytowałem w oczekiwaniu na kolejny odcinek serialu (może GoT, kiedy to ostatni sezon skutecznie zgasił ten "żar").