Polecam szczególnie fanom "The Wire", którzy już weszli w klimat baltimorskich dzielnic. Scenariusz napisali Ed Burns i David Simon, więc nie ma co liczyć na łzawą bajeczkę o miłości, szczęściu i nadziei. Podobnie jak w "The Wire" niektórym się uda, innym nie. Surowy realizm i codzienność nędznych ulic. Narkomani i ich dzieci handlujące towarem na rogu mieszkają razem pod jednym dachem. Mocno o narkotykach, ale także o tym jak wzorowa okolica przemieniła się w slumsy. Wrażenie potęguję fakt, że historie bohaterów są prawdziwe i całość jest nakręcona na podstawie książki reportażu Davida Simona.