Jestem pod dużym wrażeniem tego serialu. Z pozoru wątek może wydawać się mało ciekawy - życie rodziny królewskiej w drugiej połowie XX wieku (czysto reprezentacyjna, wręcz marionetkowa sprawa), a jednak! Wydarzenia przedstawione w serialu w taki sposób, że momentami trzyma od w napięciu, wzbudza emocje i... stajemy się częścią rodziny królewskiej! Jeśli dodamy do tego świetną grę aktorską Claire Foy (Elżbieta II) i niesamowitego Pipa Torrensa (Tommy Lascelles) to mamy oszałamiający efekt!