Kolejny przykład niedo*ebania czaszkowo mózgowego, czy ta karuzela spie*dolenia musi się tak kręcić. Człowieku fakt, że ćwiczę sztuki walki i znam swoje ograniczenia a na pewno nimi nie jest ten pedałek, nie czyni mnie osobnikiem, który szczyci się wyciskaniem na klatkę dwustu kilo oraz tym, ze w jego żyłach płynie więcej chemii niż w przewodach hamulcowych jego BMV. Co ja Ci będe tłumaczył, skoro żeby to zrozumieć potrzeba co najmniej jednej półkuli mózgowej, a sam fakt tego jak piszesz i braki argumentacji to widze , ze szału nie ma. Z resztą czego się można spodziewać po kimś, kto używa słowa "elo"
Nie jestem twoim ziomkiem...I nie śmiał byś się gdybyś rozumiał co się do ciebie mówi. A że jesteś tępym chu*em to się śmiejesz.
No proszę nie wiedziałem, że zajmujesz się pismoznawstwem i na podstawie tego co kto pisze, jesteś w stanie określić wiek piszącego, no ale to przecież domena każdego zwykłego stulejarza, będącego na garnuszku rodziców. Nie spodziewam się, żebyś własnie Ty nie przekroczył magicznego progu 13 lat. W całej naszej dyskusji, nie jesteś w stanie podać żadnego argumentu podważającego to co mówię. Drwisz sobie jak zwykła pi*da bo prawdopodobnie dzielą nas tysiące kilometrów. Próbujesz podważyć moją wiedzę w temacie drwinami i niczym więcej. Jakie i jak zadajesz pytania takie dostajesz odpowiedzi nic więcej, czyli odpowiedzi na Twoim poziomie intelektualnym. Nazwałeś mnie koksem tylko dlatego, ze stwierdziłem że ciota grająca mistrza sztuk walki nie wytrzymałaby ze mną połowy rundy, co nie znaczyło, że mam siebie za zabijakę. Czyli uważasz, ze każdy kto kiedykolwiek interesował się lub ćwiczył sztuki walki ma mózg Popka? Ciekawa ideologia, ale czego ja się spodziewam po kimś tak uwstecznionym, jakiegoś przejawu inteligencji? Nie...jesteś tylko zwykłym małym stulejarzem z umysłem 13 latka. Powtarzane z uporem maniaka słowa takie jak "elo" czy "ziomek" lub "koks" czy też nieumiejętnie składane zdanie pozwalają mi na wniosek, ze jestem od Ciebie prawie trzy razy starszy a co najmniej dwa Twoje życia trenowałem i zdobywałem doświadczenie. Dlatego też nie sądzę bym otrzymał odpowiedź na poziomie i będzie to zwykły troll na jaki stać tylko stulejarza.
Tak czułem, że właśnie taki wniosek wyciągniesz.
Rękoczyny zawsze są ostatecznością, to że uważam iż Finn nie wytrzymałby ze mna jednej rundy nie znaczy, że proponuję siłowe wykluczenie go z serialu. Jednak nie zapominajmy że Iron Fist jest mistrzem wszystkich znanych sztuk walki w K'un-Lun i większości ziemskich, zatem jako fan oczekuję że aktor, który zagra tę postać będzie dobrany na miarę postaci, która ma grać. Pomijając fakt drewnianej gry Finna na poziomie Trudnych Spraw, oczekiwałem widowiskowych scen walki a dostałem sceny w których większość przeciwników Iron Fista w widoczny sposób nastawia się na cios by Finn na pewno trafił w miejsce, w które ma trafić. Lepiej bawiłems ie oglądając sceny w starych filmach Kung Fu, gdzie aktorzy latali po drzewach a odgłosy uderzeń brzmiały jakby koleś przy mikrofonie napier*alał po blasze.
a gdzie można znaleźć sklepy z rodzicami? mozesz w takim sklepie wybrac wymarzonego rodzica? sa jakieś restrykcje?
Nie, filia telewizyjna jest obecnie rozdzielona od filmowej, doszło do starć między Feigem, a Perlmuterem